A miał być lakierowy ban...I był, a jakże;) Ale nawet wam się nie przyznam, jak długo trwał, bo aż mi wstyd, że taka ze mnie mientka kobiełka w rozmiarze megakingsajz;)
ja mam tylko kilka ..:) a na sesji ehhh czułam sie jak ksiezniczka super babeczka to wszystko zrobiła i widac ze to jej pasja...z Jaskiem był problem bo nie chciał pozowa :)) a i nie pozwolił nam to znczy mi i Łukaszowi spokojnie jakies ujęć porobić bo on jak tylko Łukasz sie przytula to juz koniec rozdziela zwraca na siebie uwage :) i moze wspolnych ujęć mamy malutko...nie mowiac o jakis odwzniejszych zdjeciach jakie miałam w planie tylko ja i Ł. :)))) ale jestem mega zadowolona bo potem Łukasz wzial Jasia na dwo a my zostałysmy we dwie i dałysmy rade a raczej we trzy bo Alka też:)
Hmmm ... szczerze ??? Tak średnio ! Robię tu trochę za niańkę, a wiesz jak ja się na to zapatruję. :D Ale nic to ... jutro wracam już na swoje śmieci :D
Mi się udało w końcu wyhodować paznokcie :) co prawda, nie aż tak piękne i długie jak Twoje, ale jednak :) Kilkanaście lakierów już miałam, ale ostatnio łapię się na tym,że dokupuję sukcesywnie nowe :D
ale wiesz kiedys to sie tak brzucha nie pokazywało na prawo i lewo ze tak powiem :) takich sesji nie było nawet jakby sie poszło do zakladu fotograficznego...teraz sie przywiazuje zupenie inna uwage do zdjec no i sprzet tez jest troszke lepszy:)
ja w tym miesiącu kupiłam "tylko" 10, w tym jeden, który nazwałabym "Ooo, takiego beżu jeszcze nie mam" :P Bana nie ogłaszam, bo to przecież nie ma sensu
Coś Ci pokażę: http://www.youtube.com/watch?v=l23Lsc8snpw
fajne są te lakiery z GR, zawsze sprawdzam jak kryją, ty masz chyba ten niebieski co cienko kryje i trzeba 3 razy malować:>? ja mam ten deczko ciemniejszy i wystarczy jedna warstwa:D
dziękuje Ci za Wisienkę :) Ja tez uwielbiam czereśnie, ale sparzyłam się kilkakrotnie nie zaglądając do środka. Choćby rok temu Radek przywiózł mi swoje czereśnie, ekologiczne ;P prosto z własnego drzewka. I co? pełno robaków było! Zdarzały się nawet dwa w jednym owocu, więc wszystko poszło do kosza :/
Dziękuję :*** Cóż ... sama nie wiem czy interweniować czy lepiej trzymać język za zębami. Znam ich (jako małżeństwo)od prawie 15 lat ! I wierz mi-lepiej było chyba tylko zaraz po ślubie, i jak ON wyjechał do pracy do Sztokholmu na 5 lat :) Jestem z kuzynką dość blisko- widzimy się często, rozmawiamy itd ... więc widzę, obserwuję- zresztą nie tylko ja-reszta rodziny też to widzi.
Tak, skasowałam wszystko , tylko dwa wpisy zostały;)Coraz częsciej myślę o tym żeby przestać pisać w ogóle o sobie na blogu. U Ciebie też tak zimno się zrobiło?
Miłośniczka książek, dobrej kawy, podróży po Polsce, lakierów do paznokci i dużych pierścionków:)
Zbieram puszki w kształcie serca, przypinki i wspomnienia:) Uwielbiam kokosowe słodycze, serial "Przyjaciele", morze, chałwę, Viggo Mortensena, długie spacery, czereśnie i mnóstwo innych rzeczy;)
Czasem rozważna, częściej romantyczna, przeważnie szczęśliwa.
Swój świat zamykam w dziesiątkach notesów, a w nich...milion myśli, marzeń, wierszy, pragnień, cytatów, pomysłów, scrapów, pytań:)
Ja nadal mam pzaury w rozsypce :D ale za to z nową fryzruą :D Pozdro ze wsi - właśnie oczekuję burzy !
OdpowiedzUsuń:*
ooooo jaaaaaa, Beti ile masz lakierów do paznokci w domu ?????:)))))
OdpowiedzUsuńHmm ja muszę policzyć moje, ale chyba i tak bijesz mnie na głowę w tym temacie:)
OdpowiedzUsuńBędąc w zoo pani sprzedająca lody miala pomaranczowe paznokcie tylko kazdy jeden tron jasniejszy czy tez ciemniejszy wygladalo to fajnie bardzo!!
OdpowiedzUsuńPokaż kolorki na paznokciach!
OdpowiedzUsuńśliczne te kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki. :) Na ban zawsze znajdzie się pora ale niekoniecznie akurat teraz. :)
OdpowiedzUsuńja mam tylko kilka ..:) a na sesji ehhh czułam sie jak ksiezniczka super babeczka to wszystko zrobiła i widac ze to jej pasja...z Jaskiem był problem bo nie chciał pozowa :)) a i nie pozwolił nam to znczy mi i Łukaszowi spokojnie jakies ujęć porobić bo on jak tylko Łukasz sie przytula to juz koniec rozdziela zwraca na siebie uwage :) i moze wspolnych ujęć mamy malutko...nie mowiac o jakis odwzniejszych zdjeciach jakie miałam w planie tylko ja i Ł. :)))) ale jestem mega zadowolona bo potem Łukasz wzial Jasia na dwo a my zostałysmy we dwie i dałysmy rade a raczej we trzy bo Alka też:)
OdpowiedzUsuńczekamy teraz na obrobke moze beda w przyslym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńhehe to jak u mnie. dzisiaj znowu dostałam kolejne ;]
OdpowiedzUsuńCzyżbyś miała taką kolekcję lakierów jak i serc oraz pierścionków i biżuterii ? :)))))
OdpowiedzUsuńHmmm ... szczerze ??? Tak średnio ! Robię tu trochę za niańkę, a wiesz jak ja się na to zapatruję. :D Ale nic to ... jutro wracam już na swoje śmieci :D
OdpowiedzUsuńMi się udało w końcu wyhodować paznokcie :) co prawda, nie aż tak piękne i długie jak Twoje, ale jednak :) Kilkanaście lakierów już miałam, ale ostatnio łapię się na tym,że dokupuję sukcesywnie nowe :D
OdpowiedzUsuńAle masz kolorki....u mnie tylko róże, czerwienie, biel i brąz...niebieski, zielony-coś nie mogę się zdecydować....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńlakierowy ban? hehe toz to niemozliwe ;)
OdpowiedzUsuńMnie kusi zieleń.....kto wie,,może zakupie...
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie....muszę się zastanowić nad odcieniem i dobrać do ciuszków....i widzę, że niebieski też by mi pasował....
OdpowiedzUsuńpowiedz mi Beti, czy aby żaden kolor Ci się jeszcze nie powtórzył? :D bo jesteś maniaczką lakierów :)
OdpowiedzUsuńwow niezle:) masz chyba wszystkie kolory jakie istnieja:) ja sie nie moge przekona do błękitnego na pazurach:)
OdpowiedzUsuńOj i ja mam słabość do lakierów i nawet nie próbuję z nią walczyć;P
OdpowiedzUsuńobiecałam Jagnie fiolet na weekend. Kurczę, nie mam w swojej skromnej zakurzonej kolekcji. Muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńja też mam słabość do tych maleńkich buteleczek :))) nie miej wyrzutów sumienia! :)))
OdpowiedzUsuńale wiesz kiedys to sie tak brzucha nie pokazywało na prawo i lewo ze tak powiem :) takich sesji nie było nawet jakby sie poszło do zakladu fotograficznego...teraz sie przywiazuje zupenie inna uwage do zdjec no i sprzet tez jest troszke lepszy:)
OdpowiedzUsuńja w tym miesiącu kupiłam "tylko" 10, w tym jeden, który nazwałabym "Ooo, takiego beżu jeszcze nie mam" :P
OdpowiedzUsuńBana nie ogłaszam, bo to przecież nie ma sensu
Coś Ci pokażę:
http://www.youtube.com/watch?v=l23Lsc8snpw
Dzięki :* Kochana jesteś. :)
OdpowiedzUsuńJak będę duża to sobie sprawię Marysię. I będę zawsze miała wymalowane paznokcie;)
OdpowiedzUsuńświetne kolory! :)
OdpowiedzUsuńna karpatkowy krem też bym się może skusiła, gdyby nie to, że strasznie nie chciało mi się wychodzić z domu ;)
ja chce taki virtual:((( nie moge spotkac nigdzie buu:(
OdpowiedzUsuńsuper te lakiery eveline prawda?:)
fajne są te lakiery z GR, zawsze sprawdzam jak kryją, ty masz chyba ten niebieski co cienko kryje i trzeba 3 razy malować:>? ja mam ten deczko ciemniejszy i wystarczy jedna warstwa:D
OdpowiedzUsuńKiwi - jeszcze nie wiem, bo ten eveline czeka dopiero w kolejce;)
OdpowiedzUsuńMogę Ci kupić ten zielony virtual, jeśli chcesz:)
u nas już wszystko gra;)
OdpowiedzUsuńjakas bakteria ja podła zaatakowała, tyle wiem ale od kilku dni nie mam z nia kontaktu, napisze do niej smsa :*
OdpowiedzUsuńdziękuje Ci za Wisienkę :)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam czereśnie, ale sparzyłam się kilkakrotnie nie zaglądając do środka. Choćby rok temu Radek przywiózł mi swoje czereśnie, ekologiczne ;P prosto z własnego drzewka. I co? pełno robaków było! Zdarzały się nawet dwa w jednym owocu, więc wszystko poszło do kosza :/
Beti,nie jesteś sama w tej lakieromani:D
OdpowiedzUsuńE tam. Szkoda życia na bany :))))
OdpowiedzUsuńlakierów nigdy dość cnie?;) ;****
OdpowiedzUsuńDziękuję :***
OdpowiedzUsuńCóż ... sama nie wiem czy interweniować czy lepiej trzymać język za zębami. Znam ich (jako małżeństwo)od prawie 15 lat ! I wierz mi-lepiej było chyba tylko zaraz po ślubie, i jak ON wyjechał do pracy do Sztokholmu na 5 lat :) Jestem z kuzynką dość blisko- widzimy się często, rozmawiamy itd ... więc widzę, obserwuję- zresztą nie tylko ja-reszta rodziny też to widzi.
Tak, skasowałam wszystko , tylko dwa wpisy zostały;)Coraz częsciej myślę o tym żeby przestać pisać w ogóle o sobie na blogu.
OdpowiedzUsuńU Ciebie też tak zimno się zrobiło?
Koniczynka jest w Kamienicy Polskiej, w kierunku Częstochowy się jedzie. Ale mówię Ci, cudo, spodobałoby Ci się pewnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki:**
OdpowiedzUsuńO jakim rozmiarze kingsajz Ty pisze, ha? :)