Na dowód, że człowiek (co w tym konkretnym przypadku dumnie oznacza mnie) nie samą kawą, goframi i kokosowymi cyckami żyje (choć nie powiem - byłoby to słodkie, leniwe życie), pokazuję moją ukochaną sałatkę.
Uwielbiam ją, choć nie robię zbyt często, mimo że jej przygotowanie jest proste jak konstrukcja cepa i szybsze od komornika.
Nie robię często, bo - co wyznaję ze wstydem - jestem w stanie pożreć pół michy za jednym posiedzeniem, więc wolę unikać pokus;)
Dla ciekawych - przepis:
Porwać na kawałki główkę sałaty lodowej. Wiem, że zwykłej sałaty nie powinno się kroić nożem, nie jestem pewna, czy zasada ta dotyczy też sałaty lodowej, ale na wszelki wypadek drę na strzępki własnymi rencami;)
Dodać puszkę odsączonych z syropu plastrów ananasa, pokrojonych w kostkę. Dla leniwych (to ja) lub zabieganych - można śmiało użyć puszki ananasa już pokrojonego:)
Następnie dokładamy odsączony z zalewy słoik selerowych wiórków. Plus kilka jajek na twardo, pokrojonych w kostkę. Majonez i pieprz. Ewentualnie troszkę ananasowego syropu. I już.
A kiedy wiedziałam, że do sałatkowej michy doczepi się większa ilość zjadaczy, zdarzało mi się dodawać też wcześniej ugotowane różyczki brokuła albo kalafiora:) Albo kawałki kurczaka z rożna:) I było pyszne:) A jeśli przewidujemy naprawdę sporą liczbę głodomorów, można też dodać ugotowany makaron, np. kolorowe penne:) Będzie smacznie i duuuużo:)
Wyżej wspomniany człowiek, czyli ja, nie żyje też samą kawą, choć przyznaję, że dla mnie dzień bez kawy to dzień stracony. Zdarza mi się i herbatę wypić:) Zwłaszcza mrożoną, którą produkowałam i wypijałam litrami podczas upalnych dni.
Na koniec kilka letnich dodatków, niejadalnych:)
rozmowy z wnuczką
7 godzin temu
ale boska herbata z lodem!!i sałatka tez,ja wczoraj robiłam sałatkę z wędzonym kurczakiem,dziś powtórka,tylko z tuńczykiem
OdpowiedzUsuńa znasz brokuły z fetą,słonecznikiem i oliwa?pyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyycha!!!
ja też nie kroję sałaty tylko drę. Jakby smaczniejsza sałatka wychodzi, nie? :)
OdpowiedzUsuńsuper te niejadalne dodatki :) sałatka brzmi smakowicie to coś w sam raz dla mnie :D
OdpowiedzUsuńprzepis jest prostszy niz ten twój-brokuły ugotowane,ale muszą być twarde,pestki słonecznika uprazone na suchej patelni,ser feta pokrojony w kostkę,do tego pół szklanki oliwy z oliwek+czosnek,zamieszaj i gotowe,jest przepyszna;)
OdpowiedzUsuńno siem cieszem, cieszem :)
OdpowiedzUsuńile pierscionkow liczy Twoja kolekcja ;))?
OdpowiedzUsuńprzelicz kiedys koniecznie,bo strasznie ciekawa jestem :) ja mam tak z torebkami i lakierami do paznokci :)
OdpowiedzUsuńja robię tą sałatkę w wersji z porem zamiast sałaty lodowej..reszta składników jest taka sama..ale Ty masz tych pierścionków :)
OdpowiedzUsuńTwoje dłonie wyglądają przepięknie. Ubolewam, że wszystkie pierścionki, które mnie się podobają, są zawsze na moje palce za duże. A na takie robione u jubilera, szkoda mi kasy. :/
OdpowiedzUsuńps. Nie przepadam za sałatkami, w których są owoce. No chyba, że jest to sałatka owocowa :P
mmmmmmmmmmniam i ta mrożona herbata wygląda cudnie!!!! ja znam nieco inną wersję takiej słatki z selerem i ananasem i jajkiem, dodaje się jeszcze szynkę i ... nie pamiętam, no na pewno majonez;)
OdpowiedzUsuńZnam tę sałatkę, zazwyczaj u mnie robi się ją właśnie z kurczakiem :) nie dziwię się wcale, że zjadasz pół michy, mam podobnie - jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńCarmex jest okej, fajnie nawilża, dość długo "trwa" na ustach, tylko ten smak - jak parafina ;) zdecydowanie następnym razem kupię smakowy. A Garnier - jak dla mnie jest dobry. Zasusza niepotrzebnych "gości" na mojej twarzy ;)
Przewodnik polecam - jedyny minus jest taki, że poza Warszawą w empikach jest niedostępny, można go kupić wyłącznie na stronie z produktami wysyłkowymi Gazety Wyborczej.
no ciekawa ta sałatka :) będę musiała spróbować :) i herbata wygląda rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńwszystko grejt w tej salatce tylko ja nie lubie ananasa w slatakach:(...
OdpowiedzUsuńPiekne pierscienie!!
ja mam tak samo z sałatką z kurczakeim i ryżem:)))
OdpowiedzUsuńmam podobny pierścień turkusowy a sałatkę znam bez ananasa ale warto z nim spróbować by też
OdpowiedzUsuńpazurki pod kolor pierścionka, czy pierścionek pod kolor pazurków? :D sporo musisz mieć tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńdaje białą cześć..zielona odcinam :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten seler w tej sałatce i ja bym się dołączyła do michy :)
OdpowiedzUsuńCzy jest się o co martwić ...czasami, owszem, mam ochotę w łeb sobie tylko strzelić ;/ Nie wiem po prostu co mam robić ? Drugi dzień się zastanawiam czy napisać do Niego czy nie ... i tak siedzę i myślę. :(
noo wiem;) ten jest prawie identyczny z tym który Ci wysłałam;)
OdpowiedzUsuńMogę zerżnąć przepis na sałatkę? Jak przezwyciężę lenia to zrobię;))
:**
ach, wielbicielka pierścieni i kolorowych pazurków! :)
OdpowiedzUsuńTa Twoja mrożona herbata wygląda pyysznie, skusiłabym sie chętnie!
Też żałuję, że moje wakacje trwały dość krótko, ale i tak się cieszę, że były, bo nawet szczerze mówiąc nie przypuszczałam. A jeżeli chodzi o Giżycko to rzeczywiście z wieży ciśnień byłam najbardziej zadowolona. O ten zabytek zadbali i to sie widzi.
ja też nie mogę inaczej ,tylko z listy:/
OdpowiedzUsuńAno wiesz..ogólnie do dupy,nic się w ząb nie układa,ciągle kłody pod nogi..zniechęceni i zrezygnowanie mnie dopadło...
Też czasami robimy tą sałatkę,jest naprawdę pyszna:)))
OdpowiedzUsuńdo Twoich karteluszek to ja sie zawsze uśmiecham:*******
OdpowiedzUsuńDzwoniłam :) Pani prosiła o przysłanie potrzebnych papierków, zobaczy, co da się zrobić :) ale mam nadzieję, że będzie okej :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór:**
OdpowiedzUsuńNie mam za bardzo o czym pisać,więc tylko czytam co u Was:)
Też masz dzisiaj problem z wejściem na blogi??
A już myślałam,że to tylko u mnie.Też mam nadzieję,że to chwilowe,bo takie wchodzenie z listy blogów trochę utrudnia sprawę:/
OdpowiedzUsuńDziękuję :**
OdpowiedzUsuńJeszcze nie,bo właściwie to jeszcze nie do końca wiemy czy pojedziemy.Jak coś to musiałby być ten weekend,a na załatwienie czegokolwiek jest chyba trochę za późno:/
OdpowiedzUsuńjeny ile ty masz pierścionków :O kolekcjonujesz ?? a czemu nie można kroić sałaty nożem ?? ja kiedyś oglądałam program Makłowicza i on mówił że kiedyś nie można było kroić bo witaminy się gubiły przez metal z którego były robione noże a że teraz są z nierdzewek i innych bezpiecznych stopów iże luzik można kroić :) a sałatkę to ściągnę sobie od ciebie :P ja robię lodową z surimi szczypiorem i pomidorkami koktajlowymi też szybko się robi i szybko zjada:D
OdpowiedzUsuń"Kocham ten stan: papierosy, kawa, ja"
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki, muszę spróbować tej, którą tu przedstawiłaś... :)
Pozdro
Nie lubię :)
OdpowiedzUsuńNie Tobie jednej się nie podoba, ale czuję,że to jedyne wyjście z sytuacji ... wszystko to dość skomplikowane .
Topię smutki w gruszkowym sorbecie .
Chrzciny były w Sobotę.Cały dzień prawie siedzieliśmy i jedliśmy,czuję się najedzona do dzisiaj;)
OdpowiedzUsuńW następnym wpisie postaram się dodać jakieś zdjęcie z małą Emilką:)
Mam z selerem złe wspomnienia :>
OdpowiedzUsuńKiedyś ma moją taką nooo można by powiedzieć pierwszą poważną randkę (miałam wtedy chyba z 15 lat) kolega z klasy zaprosił mnie do baru sałatkowego. Nie pamiętam już nazwy surówki, czy tam sałatki,ale na pewno był tam seler ...po powrocie do domu wszystko zwróciłam i całą noc przesiedziałam nad kiblem ;p Mogłoby to być od czegokolwiek ...ale jakoś mnie ten seler utkwił w głowie :DDD
Musiałabym wziąć od kolegi,bo my nie mieliśmy swojego aparatu.Mój narzeczony stwierdził,że nie chce mu się go nosić.Postaram się też coś dodać.Mimo,że teraz niezbyt korzystnie wychodzę na zdjęciach:/
OdpowiedzUsuńeee no nawet jak to choroba jest to zbieractwo pierścionkowe to kurcze bardzo fajna jest ta choroba :)) hehe jak to mówi mój tata jedni zbierają puszki po śmietnikach inni....coś fajniejszego :)))
OdpowiedzUsuńNikt mi tak nie powiedział,sama widzę;)Z tym aparatem na zębach wyglądam jak ten Buźka z któregoś odcinka Bonda:D
OdpowiedzUsuńooo sałatka,przepis zgapiam:) a herbate mrozona tez musze sobie zrobic,dawno nie pilam:)
OdpowiedzUsuńoj koniecznie muszę zrobić taką sałatkę, uwielbiam sałatki, mogłabym się żywić tylko nimi... :)
OdpowiedzUsuńDziewczyna z żelaznym uśmiechem,hehe;)
OdpowiedzUsuńBeti po tym roku chcę wrócić do Polski:)dobrej nocy mam coś do wysłania muszę się zabrać za to:)
OdpowiedzUsuńZnam tą sałatkę i potwierdzam-jest rewelacyjna !! Kurcze jak oglądam te Twoje pierścionki to zawsze mnie troszkę "zazdrość" zżera :D gdzie takie cuda kupujesz ? :)
OdpowiedzUsuńTak. Zdjęcia moje :) Dołek jeszcze trzyma. Chyba przemęczona jestem, non stop w pracy. Czekam na urlop. Jeszcze 4 dni pracy i koniec :) Może to też dlatego. I za dziećmi już tęsknię...
OdpowiedzUsuńKurcze ja bym się chyba bała na allegro kupić pierścionek, bo nie znam rozmiarówki swojej...
Boski pierścień!
OdpowiedzUsuńi fajny blog :)
p.s. też uwielbiam "Przyjaciół" :D:D:D
Jakie smakołyki. :) I te dodatki też są super. :)
OdpowiedzUsuńMniam 8)
OdpowiedzUsuńKolczyki są ciężkie :/ ale jestem w stanie mieć uszy rozciągnięte jak u Murzynki dla jakiejś chwili chwały, w której je założę bo moja szyja wygląda wtedy tak bosko 8)
brzmi pysznie,musze kiedys sprubowac!super dodatki!
OdpowiedzUsuńz braku rzodkiewek i ogórek dobry :) on ogólnie lubi jajka, ale ostatnio mu się chyba znudziły, dlatego nową formę podałam. a w planach, może za tydzień mam muchomorki :D
OdpowiedzUsuńfanką sałatek nie jestem, ale za to mrożona herbata wygląda pysznie x)
OdpowiedzUsuńa samoopalacz był w tylko jednym odcieniu, sama chciałam dla jasnej, bom blada jak ściana, ale jest tylko jeden. Ale próbowałam go już na kawałku ręki i nie jest bardzo ciemny ;)
o, a na łódki bym nie wpadła, dziękuję za pomysł :)
OdpowiedzUsuńpodobno kiedyś była otwarta..ale nie wiem kiedy to było..
OdpowiedzUsuńBędę starała się coś wklejać,ale tak przejrzałam te zdjęcia z wycieczki i nie mam żadnych ciekawych;(W następnym wpisie wrzucę coś z Emilką:)
OdpowiedzUsuńJeden z kierowców trochę się poobijał ale na szczęście nic poważnego.Jakby nie zjechał w to drzewo to mogło być gorzej.A tak szybko zareagował i zwolnił ale nie miał gdzie uciekać i musiał w to drzewo wjechać
OdpowiedzUsuń:**********
na pocieszenie powiem Ci,że jest też żem wiecznie blada jak dupa anioła;pppp
OdpowiedzUsuńno ale jak to..łaciata? Ja cała biała ,nieopalona i bleeeeh
OdpowiedzUsuńja na jakimś blogu trafiłam na takie placki. tak to bym nie wpadła na to, że tak się da :P a przepis zmieniłam, bo oczywiście mi składników (-mąki) zabrakło ;) a papryka świetnie się zgrała z cukinią.
OdpowiedzUsuńA Bartek w kuchni mi pomagał bo sam chciał :) a najbardziej to mu chyba podjadanie się podobało ;)
OdpowiedzUsuńaaaa no widzisz a ja cały rok odziana jak zakonnica to i cała biała,masz wyjątkowo wrażliwa skórę nie?
OdpowiedzUsuńja bym chętnie z serem żółtym spróbowała :) ale mi zabrakło w domu...
OdpowiedzUsuńogólnie polecam ten blog, co podałam. ciekawe przepisy tam są. a że ja mam warzywo i owocożercę w domu to mi się przyda :))