9 lipca w katowickim City Rock (Chorzowska 9) spotkało się 9 różnych kobiet. Były w różnym wieku, różnie ubrane, mieszkały w 9 różnych miastach, miały różne charaktery, poglądy i torebki, piły różne drinki i jadły różne dania.
A jednak - tak różne - świetnie się bawiły:) I tylko szkoda, że tak krótko...
^^^^^^^^^^^^
Aniu - dziękuję za przepyszne ciasteczka:*
Fotki nie ma, bo zostały pożarte do ostatniego okruszka (a talerzyk wylizany), zanim wytrzeźwiałam na tyle, by je uwiecznić na zdjęciu;)
Kasiu - dziękuję za książkę. I za zabawny obrazek-dedykację:*
Dziewczyny, kochana dziewiątko - dziękuję za ten miły dzień:)
Niepowtarzalny, a jednak trzeba będzie koniecznie go powtórzyć:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O tak! Koniecznie! :D
OdpowiedzUsuńJa wczoraj wręcz musiałam się wykąpać bo kleiłam się do wszystkiego co było w pobliżu :o A jeszcze Atosowi się wzięło na pieszczoty :]
Następne spotkanie Kochana już wkrótce z Aggie! Jupi! :)
A moje ciastka znów zjadł J!!
OdpowiedzUsuńbosko musialo byc!
OdpowiedzUsuńmiałam nadzieję, że w końcu zobacze zdjęcia ze spotkania
OdpowiedzUsuńeh, niezła ekipa była, co?
OdpowiedzUsuńCzekam na fotki!!!
Ja chyba wniosę petycję o to, żebyście mnie z Mieciem zaadoptowali :D Będę Wam piec, gotować i ścierać kurze z Twoich sercowych puszek :D Może być? :D
OdpowiedzUsuńJa sobie właśnie wypiłam kawkę i zjadłam rogala :p W całej puli 48 rogalików dwa były z masłem orzechowym bo zabrakło mi czekolady :D Ciekawa jestem gdzie ten jeden trafił bo na drugiego natrafiłam ja sama :D
Mój to mi nawet okruszków nie zostawił:( Ale możeto i lepiej,bo mam 2 tyg.na zrzucenie kilku kilogramów;P
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,ze pewnego dnia będę 10! ;) i spróbuję tych niebiańskich pyszności Ani!
OdpowiedzUsuńpięknie to opisałaś,tylko zdjeć mi brakuje;)
...ale Wam było miło....gratuluje udanego sptkania...
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
OdpowiedzUsuńSuper opisałaś Wasze spotkanie!
I znów zazdroszczę. :p
OdpowiedzUsuńa zdjęć nie będzie?? buu
OdpowiedzUsuńBeti ja bardzo chętnie. :D Ostatnio jednak nfz zorganizował mi wakacje ciągłymi wyjazdami do Wrocławia, do tego to kiepskie samopoczucie. :( Po krótki spacerku już sapię jak astmatyczka. ;)))
OdpowiedzUsuńwybieram się w sierpniu do domu więc mam nadzieję załapać się na upały:)
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam podróż ;/ masakra ...upał jak jasna cholera ;/ ...ale mimo to wcale się nie cieszę,że jestem w domu ;p
OdpowiedzUsuńNo jak Bóg mi świadkiem,że za rok ...
Raz jeszcze podziękuj małżowi !!! :) Mistrzostwo świata !!! :* Mamuśka się zachwyca i pyta z jakiego to jest drewna ? :)
Jak tylko będę w stanie ruszyć się nieco dalej niż na spacer i do szpitala to się zjawię. Wyobraź sobie że nawet po sklepach nie chce mi się chodzić. Co to się dzieje. :/
OdpowiedzUsuńOj nie mam taaaaaki brzuchol,że wstydzę się w bikini pokazać, a będzie trzeba;P
OdpowiedzUsuńCzyli nie było rzutów na ściany po powrocie do domu? :)))
OdpowiedzUsuńa gdzie zdjecia????
OdpowiedzUsuńfajnie Wam:)
OdpowiedzUsuńno tak do pierdol ktore mnie dzis dołuja dołączam fakt ze dołuje mnie ze tak daleko jestem od spotkan klubowych....
OdpowiedzUsuńRóżności się przyciągają:D
OdpowiedzUsuńZ Lilou to jest tak - idziesz, wybierasz wszystko łącznie ze sznurkiem, mówisz jaki grawer. Jak nie ma ludzi to robią na miejscu, jak są to trzeba odebrać później. Do domu chyba nie wysyłają, choć nie pytałam.
OdpowiedzUsuńsuper macie, że się tak spotykacie :) szczerze zazdroszczę i mam nadzieję, że może uda mi się kiedyś też z Wami na żywo zobaczyć.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bardzo dobre ale to firma, która specjalizuje się w stylizacji paznokci, ja jestem zadowolona. Mam żel pobudzający wzrost paznokci, olejek odżywczy i przezroczystą bazę pod lakier. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńRóża stoi u mnie na honorowym miejscu w sypialni. Mój W. chciał się dobrać do cukierków ale powiedziałam, że może spróbować jednek a od reszty wara. Sa moje. :) trochę żal mi je jeść, bo to przecież pamiatka.
OdpowiedzUsuńI dopiero dzisiaj zaskoczyłam, dlaczego one nazywają się szkloki :) Ech....blondynka... :P
Beti Kochana, ślicznie dziękuję :*******
OdpowiedzUsuńBeti co u Ciebie ????jakis wpis zrob :)
OdpowiedzUsuńmamie wyroslo jakies swinstwo. tak bolesne,ze mama juz obcinac reke chciala :P
OdpowiedzUsuńna szczescie cos tam jej z tym zrobili i powinno byc juz ok. jutro zadzwonie to sie dowiem newsow ;)
Heh a może i ma, cholera ją wie:)
OdpowiedzUsuńnie nie Fado jest moj a kot szwagierki:)
OdpowiedzUsuń:**********
OdpowiedzUsuń