Wyprodukowałam ostatnio ciasto, które nie ma wyjścia;) Po prostu musi się udać:)
Pewnie dlatego, że nie wymaga pieczenia ani żadnej inszej filozofii kuchennej, to po prostu zwykły przekładaniec z półproduktów:)
Zastanawiałam się nawet, czy w ogóle robić wpis w tym temacie, szczególnie po obejrzeniu świątecznych wypieków naszej Ani space_monkey:) To coś, co za chwilę zobaczycie, czyli moja wariacja na temat ciasta 3Bit, w porównaniu do cudów Ani jest jak odpustowy pierścionek porównany do pięciokaratowego diamentu najczystszej wody:) Oto cała ja - słodkości uwielbiam, ale w ich produkcji jestem beznadziejna;) Stanowczo wolę je jeść a nie tworzyć:)
Słodkiego poniedziałku:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zaraz dostaniesz po łapach !!!! :) no jak babcię kocham .......co za cudoooooo :*
OdpowiedzUsuńKobieto, nawet mnie tutaj nie wkurzaj i dawaj przepis, wygląda świetnie, a że łatwe w przygotowaniu to tylko plus :))))
OdpowiedzUsuńMów co tam sobie chcesz,ale i tak wygląda super smacznie:))
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
nie pogardzilabym wcale mniam;)))))
OdpowiedzUsuńBłaaaagam o przepis:DDDDD Skoro nie może się nie udać ,to jest idealne dla mnie . Podziel się <----- emotek brak niestety ;/
OdpowiedzUsuń:************
Dziękować, dziękować, na pewno zrobię :) Musze tylko tej masy krówkowej w puszce poszukać, i snieżki krówkowej, będzie ściśle według Twojego przepisu :-)) Dzieciaki na pewno się ucieszą :) nie mówiąc już o ślubnym :D ja też się skuszę, chociaż miałam słodyczy nie jeść, ale co tam :D
OdpowiedzUsuńboaziu ale bym zjadła...ale slinka cieknie no
OdpowiedzUsuńNie fanzol mi tutaj :D Tylko daj przepis :D Ja robiłam takie rafaello na krakersach, chyba Ci dawałam nawet przepis :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle smakowicie! Uwielbiam takie smaki ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zjadłam całą białą czekoladę z orzechami i tak sobie myślę,że jak tak dalej pójdzie to ja się w żadną suknię nie zmieszczę i do ślubu chyba w worku pójdę:(
OdpowiedzUsuńTo zawsze jest jakiś pomysł,żeby taką nową modę wprowadzić:P A nóż,widelec się przyjmie;)
OdpowiedzUsuńO widzisz tego nie wzięłam pod uwagę:)
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym, ze to nawet pięciobit :D Czuję, że to ciasto mogłoby być moim ulubionym :) skąd masz przepis?
OdpowiedzUsuńJa żem na tyle ograniczona że nawet bym nie wpadła na to że można tak zrobić fajną słodkość;P
OdpowiedzUsuńDzięks:****
ło żesz Ty! ale to smacznie wygląda! aż mi ślinka poleciała! łaaaaaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaka na coś słodkiego. mam chyba jeszcze jakieś czekoladki :)
OdpowiedzUsuńwygląda super..moge prosić o przepis?musze męzulowi coś na urodziny upiec a jak piszesz,że to takie proste w wykonaniu to może dam radę??
OdpowiedzUsuńejjjj wygląda smakowicie :) zapodaj przepis! co prawda i tak na razie tego nie będę mogła jeść ale będzie "na zaś" a jeśli robi się szybko to może zrobię na urodzinki bo się niestety zbliżają....
OdpowiedzUsuńdużo dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńwygląda całkiem pysznie, nie wiem co Ty chcesz ;)
ee tam, wygląda mega smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o konsumpcję i produkowanie ciast to jestem takim samym leniem jak Ty i już kolejny raz się o tym podobieństwie przekonuję ;)
podaj przepis! :)
znam to ciacho,jest pyyyyszne!!!!!!
OdpowiedzUsuńa mnie się podoba!!! i to bardzo. i koniecznie muszę spróbować. więc proszę o przepis i opis wykonania!!! tym lepiej jeśli jest proste i szybkie w wykonaniu i musi się udać. za to jakie efektowne!!!
OdpowiedzUsuńEee nie ma się czego wstydzić, przy mnie to i tak jesteś niczym Nigella!!!
OdpowiedzUsuńTo ja tez poprosze o sklad i sposob robienia tej smakowitosci juz mam ochote na ta slodycz!!!!
OdpowiedzUsuńBeti, czy to- herbatniki, masa do karpatki bez gotowania, krakersy, masa krówkowa, krakersy itp? pychooooota jeśli to to:)
OdpowiedzUsuńpoprosze o przepis:)
OdpowiedzUsuńAida - tak mniej więcej to jest to:)
OdpowiedzUsuńwiem, ale trzeba brać pod uwagę, że takie placuszki też są pyszne. Zresztą nie każdy jest idealny w każdej dziedzinie, no nie? :D
OdpowiedzUsuńEhh ja to się licytować nie będę, ale dam sobie ręce poucinać, że i tak jesteś o kilka poziomów kulinarnych wyżej ode mnie...
OdpowiedzUsuńu mojej mamy ksiądz zarobił minusa, bo powiedział, że mamcia pewnie na emeryturze już ?! a moim zdaniem mama trzyma się całkiem nieźle :]
OdpowiedzUsuńHaha no może. Bo ja to raczej z tych wybrednych jestem i nie wszystko jadam:)
OdpowiedzUsuńślinka mi pociekła, aż zaśliniłam klawiaturę... :))
OdpowiedzUsuńMogę prosić o przepis??? :))))))
Ejjjjj,jestem na poświątecznej diecie,jedyne słodkie co jem to musli,jak możesz!!:P
OdpowiedzUsuńjejku jak ekspresowo!!! dziękuję :))
OdpowiedzUsuńi moją dietę pewnie szlak trafi jak zrobię to ciasto :))
oj jeszcze jakieś 3-4kg przydałoby się zrzucić, ale to pewnie jak wrócę z gór to porządnie się za to zabiorę... i oczywiście przed dietą nawcinam się Twojego ciasta :))
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dawaj przepis! ja nie posiadam na takie łatwe (jak piszesz) ciasto!
OdpowiedzUsuńaa i jeszcze jedno mogę prosić o kciuki jutro od 9? mam wewnętrzny z jazdy i teorii??
OdpowiedzUsuń:**
jadę do Białki Tatrzańskiej, na ten długi weekend, ale wyjeżdżam już w środę, a wrócę chyba w poniedziałek.
OdpowiedzUsuńw porządku, nie gniewam się przecież :) i zapewne będzie tak, że moja synowa też będzie na mnie narzekać... tak to już bywa...
OdpowiedzUsuńale sama przyznaj... tak jak pisałaś nie z każdym możemy się dogadać... ale cóż za przedziwny zbieg okoliczności, że w większości mamy teściowe z tej grupy, z którą się nie idzie porozumieć...
dziękuję za przepis, może w weekend wypróbuję :))
dziękuję :))
OdpowiedzUsuńJuż nie:P W grudniu przytyłam 5 kg!! Czuję się jakbym miała 5 paczek cukru do brzucha przypiętych;D Jak tak dalej pójdę to do lata upasę się jak wieloryb;D
OdpowiedzUsuńo mniam, mniam! albo am, am, jak mówi Zosia;))))
OdpowiedzUsuńdawaj przepis! na emaila najlepiej.
a i nowy post też już jest - zapraszam.
aaa i wszystkiego Dobrego Wam życzę na ten Nowy Rok!!!
No to jak wykonam pokaze, M jak zobaczyl powiedzial ze mam czas do konca tygodnia zeby zebrac sie i zrobic to ciasto :P
OdpowiedzUsuńmow mi szybko jak to sie robi!!! :)
OdpowiedzUsuńCiacho pyszne, już nie raz u nas gościło, choć zawsze tylko chwilkę :P
OdpowiedzUsuńjak przemyślałam sprawę, uznałam, że musi być cholernie kaloryczne... ale ani trochę mnie to nie zniechęca. jak mi zapadło w umysł, tak teraz nie mogę przestać o nim myśleć i chyba jeszcze przed wekendem będę je produkować!! bo normalnie aż się czuję cały czas głodna teraz, mając gdzieś w myślach to ciacho :/ a poza tym - no strasznie mnie teraz ciągnie do słodkiego!! znaczy od początku ciązy prawie. więc nie ma innego wyjścia, muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńtylko mam kilka pytań teraz: czy normalnie te herbatniki układasz w blaszce?? i do masy krówkowej nie dodajesz margaryny? i jeszcze o bitą śmietanę - ona się trzyma dobrze w tym cieście, nie rozpływa się?? taka z delecty, tak?? aj, już nie mogę się doczekać!!! ależ będę miała zgagę... ;)
aha - jeszcze o masę karpatkową - do niej dodałaś margarynę?? bo tak chyba z przepisu się robi, ale ktoś pytał czy to taka bez gotowania. jest taka już gotowa???
OdpowiedzUsuńi dziękuję za przepis i wybacz, że tyle pytań zadaję!!
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie, poprosze o przepis :D
OdpowiedzUsuńzaliczony :)) jutro do PORD-u zapisać się na państwowy
OdpowiedzUsuńdziekuje za przepis :)
OdpowiedzUsuńwpis zaraz zrobie !
Odpoczęłam ;) i nabieram sił na maraton z pisaniem pracy magisterskiej, ech.
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie Beti zeby tak zostało...marzy mi sie jeszcze cos na ten rok ale boje sie na glos powiedziec co....bo tyle wlasnie dobrego sie dzieje ze w koncu musi byc wielkie bum bum...jak to w zyciu
OdpowiedzUsuńKochana w całym tym ferworze zapomniałam i rybkach . Dziękuję bardzo. I Krasnal również dziękuje. Czyżbyś zaczynała mieć taką obsesję Spidermenową jak ja? ;DD
OdpowiedzUsuńładna karteczka taka "holenderska"
p.s. egzamin 18 stycznia!
Beti,kochana:)Dziękuję Ci baaaaaaaaaardzo za przesyłkę:)Przyszła już wczoraj,ale dzisiaj rano dopiero mama z poczty odebrała:)Cudne to wszystko:****
OdpowiedzUsuńMniaaaaaammmmmmmm , poproszę o przepis. :**
OdpowiedzUsuń