Raczej nie był to efekt działania "afrodyzjaku", już prędzej ilość użytego balsamu była winowajcą czy tam sprawcą:) Ale przecież nie jest ważna przyczyna, tylko skutek, nie?
wtorek, 9 marca 2010
Zabalsamowałam się:)
Dostałam wczoraj od małża różanego wiechcia w łososiowym kolorze...Pięknie, ładnie i w ogóle i w szczególe, ale jakiś niedosyt czułam (może coś w tym jest, że zodiakalne byki, a zwłaszcza podobno byczyce, to materialistki?), więc zadbałam o sprawienie sobie prezentu mniej wonnego, za to bardziej trwałego:)
Odebrałam też wczoraj (jak się ładnie złożyło, prawda?) swoją wygraną z portalu kobieta.pl, czyli zestaw afrodyzjakowych kosmetyków. Niestety, w czasie transportu (jak znam życie, to pewnie rzucano paczką bez ceregieli) pękło opakowanie balsamu do ciała "Piżmo i jaśmin". Jakaś 1/3 butelki rozlała się w bąbelkowej kopercie, więc coby się nie zmarnowało, wymazałam się tym "wyciekiem". A że wyciekło sporo, efekt był taki, że wieczorem, w duszących oparach jaśminowych do chłopa swego kleiłam się bardziej dosłownie, niż w przenośni. I jeszcze dziś rano trudno nam się było od siebie odkleić, znaczy oderwać:)
Raczej nie był to efekt działania "afrodyzjaku", już prędzej ilość użytego balsamu była winowajcą czy tam sprawcą:) Ale przecież nie jest ważna przyczyna, tylko skutek, nie?
Raczej nie był to efekt działania "afrodyzjaku", już prędzej ilość użytego balsamu była winowajcą czy tam sprawcą:) Ale przecież nie jest ważna przyczyna, tylko skutek, nie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piszę właśnie :D i mam zawiechę ;/ ale spoko ...zaraz powinnam się odblokować :D
OdpowiedzUsuńpiękny pierścień !!! boski :***
i oczywiście udaję,że mnie tu nie ma :DDD
OdpowiedzUsuńJa mam pewne wspomnienie z tym pierścionkiem tzn z bardzo podobnym ...bo gdzieś kiedyś widziałam i P. miał mi go podarować z jakiejś tam okazji...a kupił zupełnie inny i tak mi się średnio podobał :>
OdpowiedzUsuńzdecydowanie:D:D:D:D Piękny masz pierścion:))))))
OdpowiedzUsuńteż jesteś zodiakalnym bykiem? :D ja tam coś z materialistki mam ;P
OdpowiedzUsuńo jezuuuuuu ...oplułam monitor !!!!!!!!!!! bueheheheheheheh :> bosko ! jeszcze bardziej mi się teraz podoba :D
OdpowiedzUsuńhmmm,.... a moze to wlasnie o to chodziło :DDDD
OdpowiedzUsuńja tam w ogóle nie lubię przedmiotów ścisłych, wolę się uczyć języków (szczególnie obcych) i przedmiotów zawodowych ;)
OdpowiedzUsuńłeeee ...ja też tak chcę ! :> hehe ...noszę co prawda pierścionki od święta,ale takim za 2,50 to bym na pewno nie pogardziła :D super ! ;p ja ruszam dalej z pisaniem :D jeszcze trochę i na dziś koniec.; p
OdpowiedzUsuńTak średnio bym napisała :D bo ciągle szukam po tych gazetach(jakiegoś sloganu,tytułu dla przykładu) a to trochę czasu zajmuje;p ale mam ok 4 stron swojego tekstu ...swojego w sensie bez żadnych przypisów,a to w sumie może 1/5 tego co chcę napisać w tym temacie :D ale dziś jeszcze z pół godziny i koniec ... bo skończę pewną myśl po prostu ... bo piszę teraz o ginekologicznych tematach poruszanych w tych babskich czasopismach :D
OdpowiedzUsuńNooo takie skutki to ja bym też chciała...
OdpowiedzUsuńnooo tak na plus to mogłoby się piętrolić;))) a jakże;)))
OdpowiedzUsuńgdyby mi płacili grosik za każdy bluzg jaki dałam na poczte polska byłabym milionerka :DDDDD
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc już mi ta praca bokiem wychodzi muszę się uodpornić na krzyki Remona bo w pełnym sezonie to bedzie nieuniknione a ja się za bardzo czymś takim przejmuję i jak tak dalej pójdzie to wyląduj w wariatkowie :) w każdym razie teraz żyję wyjazdem
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miłego wieczoru
piękny pierścionek :)
OdpowiedzUsuńmoja mama to byczyca, ale materialistką nie jest :D
to prawda Byki bywają materialistami; ale masz piękny pierścień Nibelungów:)
OdpowiedzUsuńJa dostałam moje ulubione Ptasie Mleczko cytrynowe,ale też jakiś taki niedosyt czułam;)
OdpowiedzUsuńjak kwiata od meza mozesz nazywac wiecheciem(wiechciem?);p ty niewdzecznico;ppp i jak zawsze perfekcyjne paznokcie ach! :) pizmo i jasmin brzmi bardzo slodko, tak jak lubiel;)
OdpowiedzUsuńA w Niedzielę byłam na tym seminarium i dowiedziałam się kiedy mam obronę,do kiedy muszę oddać pracę i takie tam;)
OdpowiedzUsuńW Poniedziałek w pracy,nic szczególnego;)
A Tobie jak??
tylko tydzień ale dobre i to :)
OdpowiedzUsuńno i rzuciłam w KG propozycją spotkania w Trójmieście. MOże się uda
Co fajnego kupiłaś w Ikeii??
OdpowiedzUsuńJa pracę mam oddać do 16-go Czerwca,więc jeszcze mam trochę czasu,ale muszę się w końcu sprężyć i zabrać do pisania:(
Dziękuję:**** Ty mnie zawsze zawstydzasz;pp
OdpowiedzUsuńnie zdecydowałam się i uważam, że dobrze zrobiłam
OdpowiedzUsuńKochana jestes:***** aż mi się chce pisać:*****
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLipa jak jasna cholera i szlag mnie trafi zaraz. Chyba że wcześniej ja trafię M. i mi ulży.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że wszystko dobrze pójdzie,bo już mam po dziurki w nosie tej mojej edukacji;)
OdpowiedzUsuńA pokażesz zakupy??
no no, nie mogliście się oderwać od siebie;)), Ty już na balsam nie zwalaj;). Eh, uwielbiam Cię czytać. pozdr.
OdpowiedzUsuńEch ta nasza poczta. :/ Ale już nie mów że to przez balsam ;))))
OdpowiedzUsuńma się rozumieć ;P
OdpowiedzUsuńciesz się, że zostało chociaż połowę. Ja kiedyś odebrałam pustą buteleczkę po kosmetyku:/ tzn nie do końca, bo złożyłam reklamację, co mnie kosztowało 2h na poczcie :/
Dzień dobry Beciaczku;*****;))
OdpowiedzUsuńDopiero zjadłam śniadanie,pierogi se odgrzałam;PP ,trochę zerkam na DDTVN i myślę że trzaby się zabrać za naczynia ,czekam na kasę i tak zerkam nerwowo na konto:/
OdpowiedzUsuńhahahah w mojej"lodówce" każdego dnia hula i tak do wiosny będzie;P
OdpowiedzUsuńNo u mnie to źródło niepewne dlatego nie wiem jak z tą kasą będzie,już się drugi miesiąc proszę:// wczoraj wysłałam ponaglającego esemesa:/ A pierożki z kapustką i pieczarami;)
nawet nie wiesz ile mnie to nerwów kosztowało. Ale powiedziałam sobie, że im nie popuszczę! Więc czekałam aż zacna pani kierowniczka dowie się co ma robić w takiej sytuacji :/
OdpowiedzUsuńniee,nie czekam na kasę z firmy....inną ,ale tu nie będę pisała o tym......
OdpowiedzUsuńpierogi kupiłam,mam pod nosem garmażerkę,a tak wszystko jak domowe,pyszne normalnie,no i niedrogo;)
tyle dobrze ;) u mnie natomiast istnieje paradoks. Mam w pobliżu dwie poczty, jedną bardzo blisko, drugą trochę dalej. Oczywiście nasza poczta to ta znajdująca się dalej. A pan listonosz nie zawsze doniesie mi przesyłkę, więc zostawia awizo w skrzynce a ja muszę zapierniczać na tą druga pocztę. Rozumiem, pan listonosz na ogół ma wypchaną po brzegi i ciężką torbę, w której nie wszystko pomieści, ale dlaczego ja muszę chodzić dalej jak mam prawie pod nosem? I te wieczne kolejki tam...
OdpowiedzUsuńteż mi lepiej smakuje to co "nie moje" a gotowce to jest w ogóle najlepsiejszy wynalazek:D Nie trza stać przy garach;PP.Ja chyba dziś zrobię jakąś zupę...bo już parę dni nie było;) Jakąś szybką zupę oczywiście;P
OdpowiedzUsuńwiesz pewnie ze marzy mi sie zeby Jasko był prezesem lub mecenasem :DDDDD ale to ta miedzy nami :DDDDDD
OdpowiedzUsuńmiałam wczesniej czarny i jest rewelacyjny jak dla mnie ;) lancome przy nim wymięka. sliwkowego nie mialam, bo uzywam tylko czanrych tuszy. ja kupilam swoj w rossmannie za 19.90,-, wiec jesli chcesz zaszaleć i ze śliwką to bierz :)
OdpowiedzUsuńaa i jeszcze jedno: ma charakterystyczn zapach, ktory nie jest fajny :P taki chemiczny, ale dla mnie to nie problem ;)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej ! liczy się efekt ! :)
OdpowiedzUsuńo ja cie... istne złotko z Twojej listonoszki :D ja takiej osoby jeszcze nie spotkałam w tym fachu ;)
OdpowiedzUsuńeee mysle ze tik tak tu nie ma nic do rzeczy :)))))) jezeli nie będzie prezesem tez sie nic nie stanie :) bardziej sie martwie o to ze będzie miał kiedyś żone !!!!! prezes przy tym to pikuś :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńDobry wieczór:*
OdpowiedzUsuńBeti dostalas przesylke?
OdpowiedzUsuńGdzie się podziewasz ? zabalsamowałaś się na amen ?;p
OdpowiedzUsuńhaha! przepraszam rozśmieszyło mnie to tak, że się popłakałam i to u męża w pracy, przy jego szefie. ech.... to nagroda za obecność w pierwszej dziesiątce?
OdpowiedzUsuńcoś dla Ciebie http://demotywatory.pl/1177758/Poczta-Polska
OdpowiedzUsuńo ja:DD skóra za to najadła się do syta;D
OdpowiedzUsuńkliwia mówisz? sprawdzę potem w necie :)
OdpowiedzUsuńano widzisz znaleźli sposób. No, ale to normalne w naszych polskich realiach :] Zresztą pewnie z niejednym lekiem tak robią..
Dzięki, mam nadzieję, że mi się uda i nie wymięknę od razu!
OdpowiedzUsuńByłam u lekarza-wszystko ok:)
OdpowiedzUsuńA teraz się dowiedziałam,że jednak będę miała zajęcia z najgorszą babą na uniwerku i nie wiem co z sobą teraz zrobić:(((
Tak naprawdę to nie wiem jaka ona jest,bo tylko o niej słyszałam-same złe opinie,chociaż tak naprawdę nic konkretnego:/
OdpowiedzUsuńOni w ogóle na tym uniwerku są jacyś chorzy-jesteśmy na ostatnim roku,a oni nam dowalają zajęć jakbyśmy na pierwszym byli:(
Pewnie,że mogliby,ale po co??
OdpowiedzUsuńZ Nami się nikt tam nie liczy,więc w sumie nie powinnam być zdziwiona:/
Bardzo się cieszę,oby jak najszybciej to zleciało:)
OdpowiedzUsuńJa też mykam,bo też wcześnie wstaję:)
Buziaki na dobranoc:*
Beti tak powaznie to masz oczywiscie racje i wiesz co jeszcze zeby byl zawsze zdrowy.......
OdpowiedzUsuńmoje ostatnie szkockie odkrycie to solone z octem:)
OdpowiedzUsuńu mnie też wietrzycho takie jakieś wschodniosyberyjskie ale za to ranek mnie mile zaskoczył, bo na termometrze było już tylko -6 :)
OdpowiedzUsuńno patrz co za dziady pocztowe :/ ja tam bym normalnei ochrzaniłą :P tyle że i tak to nic by nie dało :)
OdpowiedzUsuńwiesz co..tak się przyglądam czy to kliwia czy nie..no i wychodzi na to, że tak ;) tylko u mojej rośliny nie zauważyłam nigdy, żeby ta łodyga na której są kwiaty była taka długa..Poczekam i zobaczę co wyrośnie :)
OdpowiedzUsuńhmm...może to jakaś gorsza odmiana czy cuś ;) w każdym razie jestem pewna że to jest kliwia. Po tym co dodałaś upewniłam sie ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że skutek najważniejszy ;) No, a byczyce to materialistki, wiem coś o tym ;) śliczne pazurki, świetny pierścionek :)
OdpowiedzUsuńDzień Dobry Beti;**** Ja sie dzień zaczął?
OdpowiedzUsuń