Uuu, wieje u nas przestrasznie. Tak okropnie, że wywiewa z głowy wszelkie myśli o dłuższym pobycie na dworze (mam wrażenie, że z mojej głowy w ogóle wszystko wywiało). No, ale czasem wyjść trzeba. I dlatego nie po raz pierwszy ucieszyłam się, że fryzurę mam taką z serii: artystyczny nieład - właśnie wstałam z łóżka. Co prawda, gdy wychodziłam z domu, fryzura mówiła, że spałam całą noc na prawym boku, a jak wracałam, to stan mojego owłosienia bardziej wskazywałby na to, że spędziłam noc wisząc za nogi pod sufitem, ale kto by się tam przejmował takimi detalami:) Ważne, że mi głowy nie urwało:)
I scenę filmową zaliczyłam, z czego się akurat niezbyt cieszę. Pamiętacie tę słynną scenę, gdy Marilyn Monroe podwiewa do góry sukienkę? Dla niezorientowanych w temacie - fotka.
No, to coś takiego mniej więcej mnie spotkało. Oczywiście, ja nie MM, więc zamiast - jak ona - wdzięcznie się uśmiechnąć, wykrzywiłam się paskudnie oraz wyraziłam niecenzuralnie. Bo jakoś wystawianie całych nóg i połowy tyłka na widok publiczny specjalnie mnie nie ucieszyło.
A jak u Was? Też tak wieje?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wieje, leje ... ah ...
OdpowiedzUsuńu mnie nie wieje :)lekarz powiedział tak więc...są dwie metody operacji, pierwsza wydłużanie które trwało by do 16 roku życia i druga operacja zamiany kości łydki do uda i wtedy by miała proteze łydki, pierwsza opcja długa i skonczona tym że miałą by równe nóżki druga opcja krótka szybka ale niestey protezę ma...w jednym i drugim przypadku lekarz mówi że porusza się tak samo
OdpowiedzUsuńa dziękuję :*
OdpowiedzUsuńu mnie też tak duje :( przezornie przed wyjściem związałam włosy inaczej mogłabym sama siebie nie poznać :)
Cypr jest wyjatkowo wietrzna wyspa://
OdpowiedzUsuńoj,wieje,wieje...iść się nie da,wsiąść do samochodu i nie dostać drzwiami to cud;)i jeszcze padać zaczęło,a teraz słoneczko się przebija przez chmury-marcowa pogoda;)
OdpowiedzUsuńKupiłam..chyba fajną bluzkę i sweter drugi w tym miesiącu,taki na wiosnę i koszulkę dla Kamili znaczy tiszercik;)
OdpowiedzUsuńwieje okropnie az starch wyjsc...juz wczoraj sie rozkrecaało wiec dzis spacer był po korytarzu :/
OdpowiedzUsuńnie nie zdecydowaliśmy jeszcze :) mamy czas do 18 miesiąca bo wtedy można zacząć działać
OdpowiedzUsuńheheh, pięknie piszesz, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńA u nas wieje strasznie, nawet na spacer nie poszłyśmy, a do tego deszcz padał. Na Bałtyku sztorm! Eh, kochana, następnym razem to chyba spodnie założysz, co?:))
niestety decyzja bardzo trudna gdyby to chodziło o mnie ot bym wiedziała a w przypadku mojej córci to kurcze nie wiem co ona by wolała :(
OdpowiedzUsuńWieje strasznie, o mało mi głowy nie urwało, kiedy szłam do i ze sklepu :/
OdpowiedzUsuńa to Ty w spódnicy żeś poszła na ten wiatr??? ot durna baba;PPPPP to dżołk oczywiście;**
OdpowiedzUsuńniestety finansowo nie damy rady :( dlatego zbieramy 1% podatku od osób i firm
OdpowiedzUsuńNo 8,a drugi 6 ,naprawdę można u mnie fajne rzeczy czasem upolować a takich swetrów o dziwo na pęczki ;) Tak jak moja siorka ,Ona też latem w portkach a zimą z dupą na wierzchu;))))
OdpowiedzUsuńA tak sobie myslałam że będzie praktyczniejsza z krótkim;P Bo ona taka cieniusia jest poza tym wnerwia mnie to koronkowe przewężenie nad łokciem;/
OdpowiedzUsuńwłącz na chwilę gg
OdpowiedzUsuńwiesz ciężko powiedzieć jak to będzie z tymi kwotami nie wiadomo ile się uzbiera, fundacje które są duże typu Polsat czy TVN dają pieniążki ale tylko jak operacja jest w Polsce przeprowadzona, natomiast te mniejsze fundacje nie posiadają aż tyle żeby nam dać, chodzimy po dużych firmach roznosimy ulotki zobaczymy ile się uzbiera :)
OdpowiedzUsuńtaaaa ...wieje ;/ łby chce pourywać ;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię czytać :*
Buhahaha, obawiam się, że z tym niecenzuralnym wyrażaniem byłoby u mnie podobnie:))) Bo ja taka subtelna jestem jak buldożer:)
OdpowiedzUsuńu mnie wiało wczoraj :) i na szczęście nie musiałam ruszać się z domu a dzisiaj słoneczko
OdpowiedzUsuńwieje wieje niestety, aż mi samochodem rzuca jak jadę, bo niestety moje maleństwo jest strasznie czuły na boczne wiatry...
OdpowiedzUsuńojj wiejeeeeeeeeeeee ..
OdpowiedzUsuńi to jeszcze jak;P utnę nie ma bata;P
OdpowiedzUsuńpierwszy egzemplarz ,szyję ze szmaty tak na próbę dopiero jak go skończę to zacznę na porządnym takim super jakości;) Nie będę ryzykować spartolenia na nówce sztuce;) Tym bardziej że żadnego wykroju nie robię ,tnę od czapy z ręki;)
OdpowiedzUsuńtaaaa...w szkole też mówili:zdolna ale leniwa:D
OdpowiedzUsuń:D wychowawczyni skarżyła się mamie że zamiast słuchać to ja liczę wróble na parapecie:D
OdpowiedzUsuńa ja o kompletne niemyślenie:D
OdpowiedzUsuńtośmy obie zdolne były sztuki;))))
OdpowiedzUsuńfakt to niezaprzeczalny;PP
OdpowiedzUsuńJa generalnie wyznaję zasadę,że jak pracuję to już pracuję ...jak mam ochotę w pracy na kawę i ploty to siadam w naszym pokoiku do tego przeznaczonym i tam mogę gadać o dupie marynie i innych pierdach :D zresztą ...ja w ogóle lubię być na swojej pracowni sama :D nawet szefowa moja to wie i mi się nie wpierdziela :D
OdpowiedzUsuńZe mnie się w pracy nabijają,że jako jedyna nie daję się szefowej poniewierać, a co więcej sama ją ustawiam po kątach :D noo w każdym bądź razie nie daję sobie w kaszę dmuchać :D nooo chyba mnie lubi po prostu ...ale bez wzajemności :D
OdpowiedzUsuńZa każdym razem,jak mnie np pochwali ( nie żeby często się to zdarzało) to se w głowie myślę "Mów mi do kieszeni" ;p
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym huraganie w Europie..
OdpowiedzUsuńu nas wiało wczoraj, dzisiaj wygląda na spokojnie:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj z tej okazji zaliczyłam co krok piach w oczach i podejrzewam, że fryzure podobną do Twojej;) ale dzięki temu rano obeszlo sie bez mycia włosów - skoro jeszcze nie oklapły:D
Oj,wieje,wieje:(
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
halo halo ! wywiał Cię ten wiater ?
OdpowiedzUsuńu mnie strasznie wije i pada snieg z deszczem:( masakra.Kiedy nowy wpis?:)
OdpowiedzUsuń