Siedzę i robię rachunek sumienia, czyli analizuję swoje nabytki z całego tygodnia. Trochę się tego nazbierało:)
Na początek - empikowe szaleństwo notesowe.
Na fotce jedynie 4 z zakupionych 10 notatników. Na swoje usprawiedliwienie mam oczywiście sto tysięcy wymówek, takich, jak:
- uwielbiam pisać, notować, zapisywać i przepisywać ( no i końcu gdzieś te moje tytułowe milion myśli musi się pomieścić),
- notesy kosztowały zawrotnie śmieszną kwotę 99 groszy za sztukę (przecenione z 34.99 - więc w gruncie rzeczy zaoszczędziłam majątek),
- są cudne, kartki to taka jakby imitacja papieru czerpanego.
Po Empiku przyszła kolej na Rossmanna.
Okulary po 9.99 za sztukę, w zasadzie nie powinnam, ale (tu oczywiście nastąpi kolejne tysiąc wymówek):
po prostu muszę mieć kilka par, bo zawsze je gdzieś posiewam, zostawiam w samochodzie, w innej torebce, u koleżanki albo wręcz bezpowrotnie gubię.
W moim rozumieniu zarówno do notesów, jak i do okularów (oraz lakierów do paznokci, książek, pierścionków, długopisów, piór, torebek oraz pewnie miliona innych rzeczy) ma zastosowanie teoria o przybytku ( nie mam oczywiście na myśli przybytku ulgi czy też przybytku rozkoszy, ale ten przybytek, od którego głowa nie boli).
W Rossmannie kupiłam też krem Olay.
Pomyślałam sobie - hmmm, kompleksowe odmładzanie 7 w 1, niech choć zadziała z tego jakieś 3 w 1, to będę cudownie młoda aż do zgrzybiałej starości.
I dobrze zrobiłam, nabywszy to odmładzające cudo, bo już przy kasie poczułam, jak swym okrutnym zębem czasu nadgryza mnie starość. I to w ucho mnie użarła, bo słuch mi się nagle pogorszył - kasjerka dała mi dodatkowo jakieś pudełko i powiedziała: mazaczki gratis. Myślę sobie - a po kiego mi mazaczki? Ale dała, to wzięłam...W domu okazało się, że to nie żadne mazaczki, tylko maseczki. Trzy. Wypasione takie jakieś, materiałowe, co to mnie już tak odmłodzą, że sama siebie nie poznam. Byleby nie były zielone, bo Jim Carrey to ze mnie taki raczej kiepski:)
Kupiłam też kilka szali za kilka złotych.
I całe mnóstwo hochlandowych serów wszelakich, bo mnie naszła ochota na promocyjne pojemniki tupperware.
Chłopisko moje, od tygodnia pasione niemal li tylko nabiałem zaczyna już protestować nieśmiało, ale ja się twardo trzymam, ser w postaciach i formach przeróżnych mu stale podtykam, bo jeszcze mi kilka punktów brakuje:)
A z okazji zbliżających się świąt kupiłam sobie wściekle rozczochranego kuraka; fajny jest, taki muppetowo-rockowy:)
I jeszcze lakier wiosennie zielony nabyłam, w nadziei przywabienia wiosny tą seledynowatością.
Więcej grzechów (chwilowo) nie pamiętam.
Strasznie długi wpis mi wyszedł, teraz chyba przez tydzień nic nie napiszę, dając Wam czas na przeczytanie powyższego:)
Miłego, wiosennego weekendu:***
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O jaa, ale fajne zakupy!!! Ja chcę notes, ten lakier, szalik w panterkę i okulary nowe też chcę:)
OdpowiedzUsuńNo no no ...te notesy świetne ! grzech nie kupić :D
OdpowiedzUsuńw końcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam ! no bo ile można się chować ? ;p
ja właśnie kończę makijaż i zmykam do Izy :D uczcić swój szczęśliwy wczorajszy traf :D
pisz, pisz codziennie fajnie się czyta :) ja nie mam takiej weny jak Ty.
OdpowiedzUsuńfajne te notesy.
Muszę poszaleć troche po księgarniach w najblizszych dniach, znowu przepuszczę tam majątek ale co tam raz się żyje.
pozdrawiam jeszcze z Holandii
mów mi tu zaraz szybko skąd ten lakier !!!
OdpowiedzUsuńa te maseczki są bardzo dobre, gdziesik je kiedyś wygrałam :)
notesy super, szaliki boskie a kurczak rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńO jaaa, pędzę do empiku, może też będą. Cudowne notesy, o szalach nawet nie mówię, bo zżera mnie zazdrość, a kurak rockendrollowiec jest boski! :**
OdpowiedzUsuńnotesy boskie!!!ten szali brazowo bezowy tez mam,chyba taki sam:) kolor lakieru super.musze tez kupic sobie jakas zielen bo w sumie to nie mam zadnego zielonego...a jak sie czuje..jak nie macham za bardzo ta lapa to jest ok...najgorzej w nocy nie moge zlapac pozycji ale w koncu zasypiam...
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o notesy to zaoszczędziłaś mnóstwo kasy!!!starczyło na całą resztę zakupów;))))
OdpowiedzUsuńnie zgadzam się,zeby następny wpis był za tydzień!!!!!!!!!!
zaliczyłaś wiosenny spacer?
już lepiej, mimo tego, ze dziś smażoną rybę zapiłam kawą i zjadłam cebulowe paluszki i truskawkowym jogurtem :D dziękuję :*
OdpowiedzUsuńno 10 to drobna przesada :) ale działa naprwdę fajnie na skórę
OdpowiedzUsuńee, myślałam że jest bardziej taki miętowy czy pistacjowy, wszędzie szukam czegoś takiego i nie mogę znaleźć
super cena notesow! a chusty extra :) u mnie w rossmannie nie widzialam okularow ;/ a tez by mi sie przydaly ;)
OdpowiedzUsuńja już lepiej....ale zmęczona psychicznie jestem,bo chore dziecko to niezły poligon....
OdpowiedzUsuńJestem już:*** no niestety zero zabawy raczej dalszy ciąg pecha:( :** tęskno mi było za Wami
OdpowiedzUsuńNotesy są boskie i wcale się nie dziwię,że ich tyle nakupiłaś:)
OdpowiedzUsuńSzale cudne:)
A kurczak czadowy:DD
no nieee czyli znow musze mame wyslac do empiku a juz raz pogonilam ja po kubki;p a takie szaliczki gdzie mozna dostac skoro takie tanie? bo sliczne:)))
OdpowiedzUsuńszkoda :/ jakby Ci się gdzieś taki obił o Twoje śliczne oczy to daj znać :)
OdpowiedzUsuńno to widzę że Tobie w przeciwieństwie do mnie zakupy się udały ;)
OdpowiedzUsuńte notatniki są świetne i to za taką cenę! sama bym się nie mogła oprzeć :)
rozbroił mnie fragment o hochlandzie :D
Zbyt krępujące żeby tu pisać....
OdpowiedzUsuńJarkowi coś się dziś stało ,zaczął potrojnie widzieć ,miał zawroty głowy,jak zadzwoniła do niego moja siostra to jej powiedział że nie wie gdzie jest,zbagatelizowałam jak mi powiedziała-ot myślę sobie tak palnął ,potem mama z nim rozmawiała i jakiś błędny był a ja sie dowiedziałąm na koniec jak przyleciał Mariusz pracownik i powiedział ,że z NIm coś sie dzieje i stuknął w inny samochód tu na osiedlu-szczęście że tylko tak się skończyło bo wyglądał strasznie,nie oszalował odległości i wrąbał się w drogę szurając bok innego samochodu które zresztą nie stał prawidłowo tylko w poprzek
(policjant powiedział tej pani od samochodu żeby tak nie nadstawiała dupy-dosłownie ,bo wczoraj też miała taką stłuczkę)
DObrze ,że dojechał jakimś cudem i nie spowodował gorszego wypadku ponoć mama mu mówiła żeby zostawił samochód żeby go ktoś odwiózł ale oczywiście sie nie posłuchał.
Nie wiem z czego to,ciśnienie miał okropnie niskie bo 120 /60 nakarmiłam,bo nic nie jadł i położył się a teraz nie mogę go dobudzić.... a o przyczynie nieobecności to Ci na gg napisze:*
i żadnej przerwy, Ciebie można czytać codziennie. masz strasznie fajny styl pisania :)
OdpowiedzUsuńnie no te notesy dla mnie bomba i nigdy za wiele a i szale super ja tez zgrzeszyłam kupując jeden:)milego popołudnia
OdpowiedzUsuńale za lakierem nie za facetami :D
OdpowiedzUsuńjej ile okazji!!
OdpowiedzUsuńrobisz zakupy an zamówienie ???
szukam takiego lakieru od dawna!!!!!!
bardzo udane zakupy a okulary i notesy szczególnie:)
OdpowiedzUsuńjuż to widzę ! jak Ci jakie ciacho oczy przesłoni to akurat będą Ci kolory w głowie :)
OdpowiedzUsuńcuda się ponoć zdarzają :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze raz dziękuję:***
OdpowiedzUsuńTort truskawkowy;)
ba ! ja bym zostawiła nie tylko lakiery :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj nie.Jutro się wybieramy ze znajomymi gdzieś,a dzisiaj się lenię,czyli i tak miło spędzam czas:)
OdpowiedzUsuńA Wy jakie macie plany na weekend??
zawsze można założyć na lewą stronę :)
OdpowiedzUsuńja już przeczytałam, możesz znowu zacząć pisać ;D
OdpowiedzUsuńte notesiki są ekstra!I za taką cenę...
szaliki tez niczego sobie, akurat na zbliżające się pierwsze wiosenne dni ;)
Ja mówiąc misiek miałam na myśli mojego psa:)
OdpowiedzUsuńto nawet prostsze rozwiązanie :) ta lewa strona przypomniała mi się z Usta usta :)
OdpowiedzUsuństringi były debeściarskie :) w sumie to ja to oglądam dla Mecwaldowskiego - kocham tego faceta - normalnie nawet nie musi się odzywać, jakbym go oglądała częściej niż co tydzień to umarłabym ze śmiechu :)
OdpowiedzUsuńTak czy siak wszystko kręci się w tematyce zwierzęcej:) Misiek, koziłek, jeden czort:)
OdpowiedzUsuńKoziołek oczywiście:)))
OdpowiedzUsuńAch jak ja uwielbiam to babskie tłumaczenie każdego zakupy;)Zadroszczę notatników!!
OdpowiedzUsuńzaszalałaś :D
OdpowiedzUsuńmam taki zielony lakier, okulary tez namiętnie gubię, dlatego musze miec kilka par, uwielbian serki hochland, panterkę i noteeeeesy :D ostatnio kupiłam 4 w empiku, niestety nie za 99groszy... te Twoje sa malutkie, czy A5?
Dzień dobry :*** a przyszłam sobie popatrzeć znowu na twe zdobycze :D
OdpowiedzUsuńjestem na nogach od 6:30 ;p masakra , no nie ? i to z własnej woli ! mój błąd,że wstałam tak wcześnie,bo ojciec zdążył mnie już dwa razy do płaczu doprowadzić ;/ jak dobrze,że popołudniu idzie do pracy !
W empiku na rynku głównym nie było notesów, a nie chciało mi się biegać do pozostałych, do galerii. Szkoda :(
OdpowiedzUsuńa bo upolowałaś takie okazje że normalnie ci zazdroszczę ! i tez chce!
OdpowiedzUsuńChyba dobrze dziś się czuje,pojechał na budowę,ale wiesz..wczoraj jak zasnął o 15.30 to spał do dzisiaj do 8.00 rano,wczoraj nie mogłam go dobudzić-chciałam żeby zjadł,nic z tego był kompletnie nie przytomny,On się bardziej przestraszył niż ja,dla mnie to wygląda na gigantyczne przemęczenie ,muszę po prostu ostrzej z nim postępować,zeby się wysypiał i jadł jak należy...bo stres i taki tryb życia dają takie skutki.
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego nie pochwaliłam zakupów,a jest co chwalić.Chusty przepiękne i notatniki-jestem zachwycona,gdzie Ty to kupujesz?? a u siebie nie widzę szali za kilka złotych ani takich cudownych notatników-śliczne są.
Zainwestowałaś też w Olay -dobra inwestycja,miałam tylko jeden krem Olay z tej serii,na noc i byłam zadowolona:)
Dzięki kochana za troskę:*****
2 notesy to jeszcze ok ale 10?? nawet jeśli kosztowały tylko zł, to i tak szaleństwo;D wszędzie Ta wiosna:))
OdpowiedzUsuńno popatrz a u mnie nie ma tak tanio tych notesów,znaczy takich wyprzedaży,co za chała....ale może po świętach uda się choć jeden kupić bo urokliwe są skubańce;)
OdpowiedzUsuńhahahahha a co,leży pewnie? chciałaś tylko pospacerować czy jeszcze gdzieś lecieć?
OdpowiedzUsuńAaa nie myślałam konkretnie,tak patrzę na te Twoje to wszystkie są ładne...
Ja zbieram się do wyjścia w kierunku sklepu ale mimo ładnje pogodny wcale mi się nie chce;P Teraz mam dylemat że nie mam co na siebie włożyć,tzn płaszczyk mam ,ale buty bym chciała;p
no tak wywlekanie nie będzie ciekawe ,ja musze wszystko wywlec z pudeł i uprać najlepiej,bo wygląda każdy łach jak psu z gardła wywleczony;pp
OdpowiedzUsuńTen kurak ma fryza jak Jasko po kąpieli :DDDDD masz słabość do rozczochrańców widze :DDDDDD
OdpowiedzUsuńPrzy każdym wejściu patrzę z zazdrością na te notesy i nawet nie chcę myśleć o tej śmiesznej cenie... I ten lakier na koniec mnie dobija!
OdpowiedzUsuńByłego olewam. Masz rację - cyrk robi.
Do likierku mnie przekonałaś, w końcu już prawie 14-ta!
Czasami mam ochotę na szybko się spakować, trzasnąć drzwiami i nawet "do widzenia" nie powiedzieć ;/
OdpowiedzUsuńno ,masakra,ja z tego powodu chodzą na okrągło w tym samym ,tylko piorę i zakładam z powrotem bo nie chce mi się wyszukiwać w pudłach;p
OdpowiedzUsuńI jak Ci się podobały Lejdis?
ech ...brak słów ! wiesz jaki mam spokój w domu jak ojce nie ma ? ;/
OdpowiedzUsuńJa nie mam jakoś szczęścia do tych lakierów! Szukałam tego w Schlekerze i też nie było:(
OdpowiedzUsuń:D nooo fajny poprawiacz humoru;)
OdpowiedzUsuńalw to nie przegiecie tylko najprawdziwsza prawda :DDDDDD
OdpowiedzUsuńja marzę o takim towarzystwie do wszystkiego,ale nie mam...może nam sie kiedyś uda spotkać i porządzić;)
OdpowiedzUsuńja jak się ogarnę z tym bajzlem to planuję...mam nadzieję ,ze przyjedziecie na weekend i se porządzimy;P
OdpowiedzUsuńJak spędziłaś dzień ? :>
OdpowiedzUsuńbaaaardzo szkoda,ale liczę na to ,że się zbierzemy i ten raz na ruski rok uskutecznimy jakieś spotkanie:)
OdpowiedzUsuńUsta Usta o 20 ? tak ? bo ja też czekam :D
OdpowiedzUsuńyhm ...chyba bardziej mnie wciągnęło niż "Klub Szalonych Dziewic" ;p
OdpowiedzUsuńW moim najbliższym ciuchu mają dostawę w poniedziałek i wtedy jest drogo jak na ciucha ...;p i z każdym dniem cenę obniżają ...a w sobotę wszystko jest za 3 zł :D a wybór jeszcze dość spory ! ;p
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano stwierdziłam,że ja już chyba za stara jestem na takie imprezy;)
OdpowiedzUsuńBeti,kochana,ślicznie dziękuję za kartkę i miłe słowa:**************
Przyszła już wczoraj,ale dopiero dzisiaj ją tata wyciągnął ze skrzynki.
Baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję:******
Beti,jesteś tutaj????
OdpowiedzUsuńno i patrz - ktoś jej podprowadził mleko z lodówki :D
OdpowiedzUsuń:) było nam mało jednej, ale stwierdziłyśmy, że za drogie są same praliny, żeby kupować kolejne ;) następnym razem spróbujemy innych. Miłej niedzieli :**
OdpowiedzUsuńDla mnie nie drobiazg,bardzo mnie ucieszyła ta kartka:)
OdpowiedzUsuńW ogóle strasznie lubię dostawać takie:)
Buziaki i miłej Niedzieli:*
może być :) zastanawiam się czy nie chwycić aparatu i nie wyruszyć na poszukiwanie wiosny
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli
super zakupy a notesy to jak za darmo :)
OdpowiedzUsuńszukałam kochana,bo chciałam zebyś wygrała w konkursie,miałabyś pewną nagrodę gdybyś była na kompie ,a ja nie miałam z czego zadzwonić ani napisać do ciebie,konkurs kończył się o północy a nie było chętnych:((((( Dobrze sie czuje J ,już mnie wczoraj zdązył wk.....;P
OdpowiedzUsuńna Stylio,ksiązka do wygrania za 15 pierwszych odpowiedzi a chętnych było mało,albo nie widzieli konkursu
OdpowiedzUsuńbyło juz tyle komedii że ciężko jest wykombinować coś czego jeszcze nigdzie nie było, ale ważne jest to że całość potrafi rozśmieszyć, a tego po całym tygodniu oczekuję :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie wysyłać i to pojawia się moje pytanie,kiedy ty masz urodziny??
OdpowiedzUsuńDzisiaj odpoczywam:)Chcemy jechać na małe zakupy,D.potrzebuje buty,ja też chciałam zobaczyć baletki jakieś dla siebie:)
A wy jakie macie plany?
w Holandii rosną na każdym trawniku a tu jest mało.
OdpowiedzUsuńa że właśnie zaczęło padać tak więc chyba się nie wybiorę
wziełam....a może film Surogaci byś chciała tez mozńa wygrać,trza wysłac maila do glamoura
OdpowiedzUsuńtrzeba podać nick klubowy ,imię i nazwisko i adres i napisać jakie filmy lubisz. na adres klubglamour@guj.pl
OdpowiedzUsuńJuż sobie zapisuję w kalendarzu:)19 maja D.ma urodziny,moja mama 15,a mój brat 14:)I jakoś w Maju urodzi się córka mojego kuzyna;)
OdpowiedzUsuńkurcze, musze się przejść do empiku, bo ostatnio coś mi nie był po drodze, na kdc były jakieś rabaty i głównie tam zamawiałam kniżki
OdpowiedzUsuńZjadłam kanapkę w ramach śniadania i popijam jaśminową herbatę.J śpi ,miał wstać i mieliśmy jechać na targi budowlane ale ja kurde go prosić nie będę :D hihih to był jego interes jechać,siedzę więc tutaj i zerkam na Małą Czarną na tv4 a potem będzie Dekoratornia-lubię to oglądać:)
OdpowiedzUsuńu mnie jak coś jest na wyprzedaży to znika w takim tempie, że już kolejnych raczej nie ma :(
OdpowiedzUsuńhahahaha :D ten artykuł uświadomił mi jak bardzo odbiegam od ideału trendy kobiety glamour :P To ciekawe, fryzura na zero jest uznawana za infalntylną, natomiast kolorowe wielkanosne jajeczko już nie? No błaaaagam :D
OdpowiedzUsuńmiłego popołudnia:)
OdpowiedzUsuńpanterkę widzę:D:D:D
OdpowiedzUsuńTo sobie poszalałaś, fajne zakupy. :))
OdpowiedzUsuńjaaaasne,oszukańcu Ty;PPP
OdpowiedzUsuńmiłego dzionaaa:****
u Ciebie też pochmurno i ciepło?
no i tak jak przypuszczałam - w moim empiku ani śladu wyprzedaży :/
OdpowiedzUsuńtoż ja polazłam do tego najmniejszego ! i nic ! buuu
OdpowiedzUsuńtym bardziej można oczekiwać królewskich wyprzedaży :)
OdpowiedzUsuńlubię notesy, zeszyty i takie tam ... zbieram dla Jagienki :)
OdpowiedzUsuńz okularów czuj się rozgrzeszona;) ja też w zeszłym tygodniu kupiłam 2 pary w rossmanie po 9,90 ;) a weszłam tylko po tani tusz...bo na swój ulubiony nie miałam kasy....hmmmm
OdpowiedzUsuń