Pamiętacie: nad rzeczką opodal krzaczka mieszkała kaczka dziwaczka?
Hm, kaczki z moich fotek to chyba jakieś megadziwaczki; nie mieszkają nad rzeczką, tylko w kałuży na środku osiedlowego trawnika:)
Fakt, ten trawnik to takie bardziej porośnięte zielskiem wszelakim góry i doliny, a nie elegancko przycięty prostokąt trawki, ale jednak trawnik, usytuowany pośrodku blokowiska. Zawsze po długotrwałych opadach te doliny w trawie szybko zapełniają się wodą, zresztą całe osiedle leży w takiej dolinie, pewnie dlatego.
A ponieważ pada od dni kilku, to kaczusie się zadomowiły. Widziałam je w środę, wczoraj małż przechodził w tym samym miejscu i złożył meldunek, że kaczki dalej taplają się w tej kałuży trawnikowej. Dziś więc specjalnie polazłam z aparatem dwa bloki dalej i zrobiłam kilka fotek kaczek-dziwaczek-ślązaczek:)
Niedawno małżon mój, w przypływie nagłego ataku paniki przed nieuchronnie zbliżającą się starością zakupił był ciśnieniomierz. Tak jakby sam fakt nabycia przyrządu owego miał go przed starością, w końcu przecież nieuniknioną, ochronić;)
Do ciśnieniomierza dokładali takie oto narzędzie tortur:
Chłopisko bezczelnie próbowało udawać, że tak naprawdę to on kupił dla mnie to ustrojstwo ćwiczebne, a ciśnieniomierz mu dorzucili, ale nie dałam się nabrać:)
Teraz M. nieustannie, do znudzenia molestuje mnie słownie, cobym wyczyniała wygibasy przeróżne przy użyciu owego narzędzia szatana;)
Na razie zbyłam go stwierdzeniem, że przeczytałam w horoskopie (no, fakt, rzeczywiście wyczytałam gdzieś takie bzdety), że jeśli chcę schudnąć, to powinnam zacząć coś ćwiczyć w drugiej połowie maja:)))
Ciekawe, co potem wymyślę? Pewnie całkiem niechcący uszkodzę to ustrojstwo i już;)
Miłego weekendu:*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to ustrojstwo jakoś mało stabilnie wygląda:P
OdpowiedzUsuńhahaha jakie cudne kaczowisko masz na osiedlu :))) a ja mam podobne urządzenie jeno starsze :) mianowicie dwa kółka i badyl pośrodku :P tata mnie zmuszał jak byłam dzieckiem żebym ćwiczyła na tym cośku bo bardzo wzmacnia mięśnie pleców :)) taaaa nie będę pisać że nie na ćwiczyłam się zbytnio :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńhehe dobre :) każdy pretekst, żeby się nie dać jest dobry :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio kaczkę na placu zabaw widziałam :)
OMG będziecie ćwiczyc ??:))))))) jakos siebie nie moge na tymw yobrazic :)))
OdpowiedzUsuńpo co tobie kobieto ćwiczenia :) inteligentna z ciebie bestia to coś na pewno wymyślisz żeby się wymigać hahaha ;) a kaczuchy fajne! my musimy dreptać do parku żeby takowe pooglądać :)
OdpowiedzUsuńNO jacha,że dam znać:))) ha a mnie się śniło że byłam u Ciebie i piłyśmy jakiegoś sikacza.kto wie,może to prorocze sny som:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńhaha no to Ci wymyślił :D ale przecież u Ciebie z figurą bardzo dobrze, więc czego on się czepia? :D moja mama kiedyś kupiła jeden z takich cudownych wynalazków - coś w stylu siedzenia z oparciem do robienia brzuszków - użyła góra dwa razy i od tej pory leży w szafie :D
OdpowiedzUsuńoooo jesuuuu a jak tu byłam porpzednio,drugim razem to nei zauważyłam że pisze pod nowym wpisem:////
OdpowiedzUsuńFane urządzonko na mięsnie cyca i brzucha:))) A kaczki se fajną miejscówkę znalazły bo ładnie tam:)
A tak właściwie to co to jest??;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry weekendowo :)))
OdpowiedzUsuńnie znam tego magicznego przedmiotu, jak się to obsługuje?;P
OdpowiedzUsuńZ tym horoskopem to dobre, każda wymówka się sprawdza ;))
Kaczusie po prostu myślą, że to jest rzeczka, pewnie przez rozmiary tej kałuży.
Aha,to takie coś;)
OdpowiedzUsuńAle to jakieś takie małe jest;)
Jestem dziś tak padnięta ,że mamuśka zaproponowała mi że mnie nakarmi podczas obiadu :DDD bo nie mogła patrzeć jak mnie męczy podnoszenie widelca ;p
OdpowiedzUsuńPiątki bywają takie zwariowane, każdy przychodzi o której chce (np o 13 se zbadać poziom cholesterolu, no bo twierdzi,że jest na czczo ;p)i w ogóle pogoda nie nastraja do żadnej aktywności ;p
OdpowiedzUsuńano trochę Ci się nie dziwię w takim razie,ale tak se myślę,że ja tez muszę bo cosik wiotczeję tu i ówdzie a szczególnie ówdzie;pp
OdpowiedzUsuńano faktycznie nowoczesna wersja :D nie domyśliłabym się chyba ;P ale takie rozciąganie jest fajne...:)
OdpowiedzUsuńaaa... ja tu pitolę o dupie marynie a o ważnym nie wspominam :D
OdpowiedzUsuńJutro będę się widzieć z Kamilem to mi opowie co i jak z tym Budapesztem i kiedy mam się stawić do Tych ... i sobie tak pomyślałam,że jak już będę wiedziała co i jak, to może bym wcześniej cosik przyjechała i do Rudej zajrzała, co ? bo ja i tak będę miała cały tydzień urlopu a nie tylko na wycieczkę, więc grzech nie skorzystać :D
To jutro Ci napiszę, jak już będę wiedziała to i owo :D
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam właśnie rozkład PKP w stronę Śląska i chyba jednak będę musiała przyjechać dzień wcześniej, bo w Boże Ciało, co drugi pociąg nie jeździ ...ale na razie spoko loko ...poczekam co mi K. powie :D
OdpowiedzUsuńA co to jest w ogóle???
OdpowiedzUsuńNic nie wiem. ;p wiem,że jedziemy samochodem :D i że będziemy dużoooo zwiedzać ...i pić ;p
OdpowiedzUsuńale podejrzewam,że będziemy jechać przez Bratysławę jeszcze :)
Ty żeś nieruchawa??? No coś Ty,to Ty nie wiesz że seks też się liczy?;)))))
OdpowiedzUsuńPewnie Tokaja będziemy chlać litrami ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie wyszło, jaki ze mnie sportowy typ, nawet prostego kółka rozpoznać nie potrafię...
OdpowiedzUsuńAno...żebyś wiedziała :D akurat pod tym względem tośmy się dobrali :D
OdpowiedzUsuńUff to mnie pocieszyłaś trochę:)
OdpowiedzUsuńNa moje oko powinniśmy jechać przez Brno i Bratysławę :D ale że w Brnie K. dopiero co w ekipą był to pewnie się nie zatrzymamy ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie pisałam Ani,że ja i bez tego jestem łatwa :D a teraz po 7 miesiącach celibatu to już w ogóle ;pppppppp hehehehehehehe :>
OdpowiedzUsuńhehe ...ano właśnie ciekawam czy majątek ;p bo podobno wcale nie ;p
OdpowiedzUsuńChyba jedno i drugie :DDD
OdpowiedzUsuńOjciec mnie uświadomił,że tam w sumie nie ma nic specjalnego do kupienia, no bo Tokaja to i w Tesco dostaniesz ...ale przecież nie jadę tam na zakupy :D ale coś kupić trza ...jakąś widokówkę chociaż czy coś ...i flaszkę nie jedną ...zawsze to wiesz ...że z samych Węgier ;p hehe /...dżizaz ...jestem tak nakręcona tym wyjazdem ...jak dziecko się cieszę :)))))
:)))))) tralalalala lalalalalala lalalalalala :>
OdpowiedzUsuńtak myślę właśnie co jeszcze jest węgierskie ? ;p
hehe :> są ? no patrz ! nie wiedziałam ;p ado jedzenia ? ;p co oni jedzą ? :DDDD
OdpowiedzUsuńwygugluj sobie tort węgierski :D
OdpowiedzUsuńooo ...muszę to sobie zapamiętać :D
OdpowiedzUsuńu mnie w domu tez jest cisnieniomierz ;))
OdpowiedzUsuńOj ...chyba muszę uruchomić "węgierską" listę :>
OdpowiedzUsuńczytanie powoli do przodu. od wczoraj mam za sobą półtorej książki i dalej się męczę... eh. pociesza mnie jedynie to, że jak przeczytam ten stosik, to już będzie koniec :) no przynajmniej jakiejś części. ale już się nawet nie łudzę, że zdążę napisać całą mgr do 15. trudno. oddam później, pocztą lub przez mail, żeby promotorka mogła przeczytać. i tak obronę mam po wakacjach...
OdpowiedzUsuńAch ach ...Węgry, Budapeszt ...Dunaj :D tralalala alalalalal lalalala :>
OdpowiedzUsuńA to jakie mięśnie tym rozciągasz??;)
OdpowiedzUsuńusmialam sie widzac te kaczki;p
OdpowiedzUsuńostatnio wychodzimy od kolezanki (blokowisko typowe ) na parkingu ful samochodow, jedno wolne miejsce - pozornie wolne - zajete przez parę kaczek ;P i bez kaluzy nawet ;p ha ha
dziękuję za kartkę,Kochana;*****
OdpowiedzUsuńczyli wygląda na to że po ćwiczeniach masz sobie mierzyć ciśnienie? dobre!!!!
OdpowiedzUsuńbyłam u lekarza mam zapalenie krtani dał mi antybiotyk i skierował na badania bo stwierdził że jakoś marnie wyglądam. Też by tak wyglądał po tylu godzinach pracy :)
ale najważniejsze że humor mi się poprawił i mam wielką ochotę na browarka a nie mogę ...
pozdrawiam :*
Dzięki :*
OdpowiedzUsuńte moje 17zł + 13 zł przesyłka
OdpowiedzUsuńale sa rozne ceny :)
To ustrojostwo nie wygląda na bezpieczne, bałbym się go używać ;) Kaczki dziwaczki faajne :) miłego weekendu :*
OdpowiedzUsuńNo i dupa :( nie ma spotkania, więc się dziś niczego nie dowiem :(
OdpowiedzUsuńWróciłam już do Ciebie, ciociu Beti :) Nasze śląskie kaczki chyba są wszystkie takie same Na mojej wspaniałej budowie, jakże cudnej drogi, po każdym deszczu zbiera się jeziorko :) I tez tam pewne kacze małżeństwo w chwili obecnej pomieszkuje :D
OdpowiedzUsuńmatko, a jak się na tym ćwiczy? jakoś nie mogę tego rozgryźć ;))
OdpowiedzUsuńchciał mi dać zwolnienie ale nie wzięłam :)jakoś dam radę z resztą już widzę poprawę :*
OdpowiedzUsuńno to jeszcze tydzień laby i ... ćwiczymy :D
OdpowiedzUsuńDzień dobry :***
OdpowiedzUsuńKolega Kamil dotarł do Poznania wczoraj o 7 rano (o tej godzinie też dostałam sms-a), a jak się okazało zajęcia miała tylko wczoraj i zaraz po wracał na Śląsk. A że stamtąd jest cała ekipa, a nie On sam ...to rozumiesz . Smutno mi troszkę było, ale trudno ... co się odwlecze ..tralalala ! ;p
dzięki, chyba jednak zostanę przy bieganiu :)
OdpowiedzUsuńnaszyjnik żadna rewelacja ale balsam ładnie pachnie migdałami :)
na rossnecie musisz uzupełnić dane w profilu, wylogowac się, zalogowac ponownie i wtedy powinna się pojawić zielona ikona prezentu :)tylko że zdaje się jakieś jajca były z wyborem drogerii- cosik się im miasta powmieszały
u mnie też było ok ale czytałam na forum, że było z tym później jakieś totalne zamieszanie; ja lubie ten zapach, a że we flakonie dno już prawie widać, to poszłam i uzupełniłam zapas,a tak w ogóle to ostatnio z rzadka coś tam kupuję- najczęściej dwufazowy płyn do demakijażu albo krem dla teściowej-żeby było jak najtaniej :)
OdpowiedzUsuńmnie tak kiedyś wkurzyli z odżywką do paznokci w kremie, bardzo mi odpowiadała a tu ją nagle wycofali z produkcji - obraziłam się wtedy na nich :)
OdpowiedzUsuńe, chyba wiedzą - stąd te promocje którymi nas przyciągają :)
OdpowiedzUsuńna pewno :) przecież gdyby nie te promocje typu 2 za 1, czy 30, 40 i 50% rabatu, to niektóre rzeczy średnio się tam opłaca kupować
OdpowiedzUsuńto kulka do kąpieli, zbrakło mi złotówki do następnej pieczątki, to się dałam wpuścić w kulkę :)
No racja, my się zawsze doskonale bawimy, ale o czym byśmy gadały wtedy jak nie o facetach? No i ten sms rano też przyjemny:)
OdpowiedzUsuńOj są! I bardzo dbamy o te nasze spotkania! Już się cieszę na tą naszą gwiazdkę:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia :**
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci będzie smakować :) No i dziękuję za widokówkę z Rudy ^^ :*
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ !!!!!!! ale niespodziewajka :)))
OdpowiedzUsuńte miniatury naprawdę wyglądają jak oryginały :D
Wielkie buźka :***************************************