Melina Marchetta "Alibrandi szuka siebie", cytat:
"-Ja bym umarła, gdyby mojej mamie coś się stało.
-Na to się nie umiera. Tylko...najpierw ogarnia Cię gniew, potem, kiedy już się wyzłościsz, odczuwasz wielki ból, a najlepsze zaczyna się wtedy, gdy pewnego dnia przypominasz sobie coś, co powiedziała albo zrobiła, i śmiejesz się, zamiast płakać..."
Od lat jestem już na tym ostatnim "etapie". Pamiętam tylko dobre chwile, wspominam mamę z czułością.
Jednak nadal mi jej brakuje, choć ta pustka już nie boli.
Chciałabym, by wiedziała, że mam dobre, spełnione życie, że jestem szczęśliwa...
A może, gdziekolwiek teraz jest, wie o tym i uśmiecha się widząc, jak piszę te słowa...
Wielki buziak dla wszystkich matek, mam, mamusiek:******
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mi mojej strasznie brakuje:(
OdpowiedzUsuńMama na pewno to wie:** Piękny cytat,naprawdę piękny....
OdpowiedzUsuńPieknie napisane...az w sercu sciska...
OdpowiedzUsuńdla Ciebie również wieeeeeeelki buziak!
OdpowiedzUsuńa juści, że tak,ja nei wiem... co to za żelaźniok:/ popierdziela jak mały samochodzik z turbo napędem...ale smaruję mu jeszcze bo sine nadal jest.
OdpowiedzUsuńbueheheheh ja tyż ,zapraszam Cie niniejszym na pijacki wieczorek w sieci;))))
OdpowiedzUsuńnooo,ciekawe ile będzie tej woodki pewnie niewiele;p bo jak testowałam pifko to musiałam sama jechać po kontener :D
OdpowiedzUsuńodp do wpisu na pachnacym,ano dlatego,ze w Sephorce na ten przykład wszystko (no prawie,bo jak wszedzie są wyjątki)wszystko jest na jedno kopyto i jak coś się wyróżnia to już do mainstreamu nie pasuje i spada w niszę:D
OdpowiedzUsuńno ja podejrzewam,ze smakowa jakas bo było pytanie czy chlejesz smakowe..czy jakoś tak;pp
OdpowiedzUsuńWiesz my juz tak mamy....:):) rurencje...dupy..itp:):):) Taka juz nasza milosc:)
OdpowiedzUsuńno i sie poryczałam u Ciebie czytając to.... wlasnie Ani nagadałąm ze sie zrobiła beksa :) po czym sama puscilam beksa .... no tak to moj pierwszy dzień taki w życiu....
OdpowiedzUsuńpiękne słowa...
OdpowiedzUsuńoj mamy na pewno bedzie brakowac juz zawsze.. pieknie to napisalas :*
OdpowiedzUsuńDla Ciebie buziaki :*****
OdpowiedzUsuńDziękuję za prezent!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam taką ochotę na ten serniczek ale będę twarda do wtorku :p I wszystko takie ładne i pachnące i słowa takie miłe :))))) Dziękuję!!!!! :*****
wzruszające..
OdpowiedzUsuńŚlicznie...
OdpowiedzUsuńA gdzie tam, synek mój kochany:)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie, to samo pytanie co nasz Skarbek - myślisz, że smakowa będzie ta wóda??? Bo ja bym wolała miętową.
Jakaś żubrówkowa jeszcze i czysta na pewno, taka biała. I chyba miodowa?
OdpowiedzUsuńoj jeszcze nie :) na to potrzeba sporo czasu, a ja dzis bylam na zajeciach, jutro mam wolne,ale musze pouczyc sie na piatkowy egzamin no i tak chyba do weekendu przetrzymam. no i jeszcze mama musi miec czas,zeby mi te cuda nałożyć :D
OdpowiedzUsuńNo łaska! Będę walczyć o nie.
OdpowiedzUsuńMama na pewno wie,ze jesteś szczęśliwa;)
OdpowiedzUsuńTeż często myślę o swojej Mamie :)
OdpowiedzUsuńpiekne slowa
OdpowiedzUsuńMama na pewno widzi, że jesteś szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)**
OdpowiedzUsuńŁadnie to napisałaś wszystko.
Piękne to:)
OdpowiedzUsuńa dla Ciebie buziaki ;) zapraszam na cyrkową relację ;)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się cieplutko***
OdpowiedzUsuńWiesz, ja już w sumie dawno byłam za tym, żeby zostać w domu, ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać. Mąż jest za tym, żebym została w domu. Ja też się ku temu skłaniam jednak.
OdpowiedzUsuńA mały update co u mnie już na blogu:)
w szkole zaczynają się egzaminy co wcale mi się nie podoba:) poza tym zmieniłam internet i chwilowo byłam nieuchwytna miłego dnia:))
OdpowiedzUsuńale to jest zestaw :D
OdpowiedzUsuń2 egzaminy max, na resztę trzeba czekać do końca czerwca
Dzieki Slonce,
OdpowiedzUsuńAle wiesz to bylo taki pozytywne "ryczenie"...takie "cieple"...
sciskam Cie...
no bo wafelek musi na filiżance gorącej kawy :)
OdpowiedzUsuńjak ten kamień to nie :) jest chrupiący, a pod wpływem ciepełka karamel co tam jest w ześrodku się tak fajniście rozpływa :)
OdpowiedzUsuńtylko niestety bardzo wciągający
OdpowiedzUsuńA może dostaniesz inne smaki tych małych? Kto wie:) W każdym razie powinnyśmy wypić razem za zdrowie przyszłych członkiń AA:)
OdpowiedzUsuńOoo to nawet niezły plan:)
OdpowiedzUsuńBeti TY Aniele dziękuje za katkę imienionową, dziś Ł przytargał waracając z pracy mine miał nieziemska bo był pewien ze zapomnial i widziałam jak mu czacha dymi co wymyslic :))))) choc my imienin jako takich nie obchodzimy ale zawsze jest okazja do poświetowania :))))wiec sie posmialam z niego troszke potem jak mu swiadomilam ze jutro to widzialam kamien z serca mu spadl :))))
OdpowiedzUsuńa raczej nie jutro tylko w sobote :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dostałam,pewnie jutro;)
OdpowiedzUsuń:************
Powinnyście się umówić w 3 na testowanie tej wódki:))))
OdpowiedzUsuńCo tam u Ciebie? Przypominam, że musimy jakoś spotkanie zorganizować:)))
Heloł :**** odebrałam;))) coś kupiła fajnego ,opowiadaj;)))
OdpowiedzUsuńTrochę się obijam,to fakt,ale czasu na nic nie mam:(
OdpowiedzUsuń