Burza - trzęsienie nieba.
Bardzo ładnie ktoś nazwał to coś, co niedawno przeszło było nad moją głową:)
Swoją drogą - chyba już mnie nadgryza ząb czasu, bo cytaty różne takie to ja jeszcze pamiętam, ale ich autorów to już nie bardzo;)
Wydobyte z czeluści zamrażarki pyszne lody biedronkowe: bananowo-czekoladowe i czekoladowe:)
I to, co Beti lubi bardzo - zielony kolorek:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ten lód wyglada całkiem smacznie :)
OdpowiedzUsuńBananowy? Pycha:)
OdpowiedzUsuńale masz fajne kolorki lakieru:))) i pierściuny:))) Buziak niedzielny:***
OdpowiedzUsuńHaha, na pewno nie jest tak źle:)
OdpowiedzUsuńAutosugestia dobra rzecz:)
OdpowiedzUsuńtych lodow jeszcze nie jadlam:) a ten pierwszy pierscien boski!!!!!
OdpowiedzUsuńmniam mniam czekoladowy...
OdpowiedzUsuńoszzz jakie boskie pierścionki :)))))
OdpowiedzUsuńśliczne dłonie :)))
OdpowiedzUsuńLodyyyyyy ... tego chyba najbardziej będzie mi brakowało na mojej diecie ;/ ... będę się pocieszała sorbetami :D
kocham burze!!!!i lody też;)
OdpowiedzUsuńNo może i nie :D ale lubię też, więc mniej mi będzie przykro :DDD
OdpowiedzUsuńco słychać ? oprócz tego,że z Budapesztu nici to nic ;/ cały urlop spędzam siedząc na dupie i pisząc pracę, którą już pomału szczerze i wściekle rzygam ;/
jestem!!!
OdpowiedzUsuńmiałam problemy z netem ale mam nadzieję że chwilowe
pozdrawiam
jutro mam wolne to może skrobnę więcej
:**
no ja umiem, raz jedną, raz drugą ;) hi hi hi ...
OdpowiedzUsuńale Ci zielono!
hmmm, bananowe? ale ja nie lubię czekoladowych, eh;(
OdpowiedzUsuńKurcze, pogoda do dupy dziś. Mam nadzieję, że przestanie padać, bo nie wiem jak przeżyję dzień siedzenia z Zośką w domu.
Jak testowanie??
Lód wygląda super smacznie i do tego w moich ulubionych smakach jest:)
OdpowiedzUsuńoj, lody to ja kocham, ale .... nie czekoladowe;), chociaż zjem, ale nie przepadam, heh. Zrobiłam post o spotkaniu...
OdpowiedzUsuńa ja nawet nie mam ochoty na lody..jakoś na tej diecie mnie na takie rzeczy nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńo kurcze?:(((( bidulo Ty:**** to kuruj się ,grzej pod kocykiem,to przez tą pogodę taką h** wie jaką:/// Co kupiłaś w aptece?
OdpowiedzUsuńaaa no to dobrze,herbatkę gorąco ze soczkiem pij,i nie łaź po deszczu...najlepiej nigdzie nie łaź:***
OdpowiedzUsuńnooo,to dobrze;) Buźka:****
OdpowiedzUsuńmm, te bananowo-czekoladowe muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle piękne paznokcie zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńMasz piękne dłonie. :) Małżona z chęcią wysłałabym w kosmos nie tylko do teściówki. ;))
OdpowiedzUsuńfiolet i wiśnia :)
OdpowiedzUsuńjutro w końcu będę miała kartkę od Ciebie. Podobno 2 tyg leży w biurze i nie było komu jej znieść a że dzisiaj miałam wolne to kumpela mnie poinformowała że mam się jutro po nią zgłosić.
ja też !!!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam zielony;)
OdpowiedzUsuńmmmm bananowe lody, aaaaa ja też chcę!
w zamrażalniku mam algidę śmietankową:P
OdpowiedzUsuńten balsamik też jest malutki, ma zaledwie 15ml, ale jako krem to sosowania miejscowo jest ok :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie jakiegoś konkretnego powodu nie podał, po prostu nie wypali ...A On sam musi siedzieć cały tydzień w robocie :( więc podejrzewam,że urlopu nie dostał :(
OdpowiedzUsuńMoże, może ...ech :(
OdpowiedzUsuńhahahah z tym rżeniem to ci się udało :DDDDDD
OdpowiedzUsuńheh no właśnie jeszcze nie w gotowości :P na razie się nastrajam winkiem :DDD bo jak bedę tak siedzieć w samej koszulinie to mnie mąż zastanie zasmarkaną :DDD
OdpowiedzUsuńzrobione jak mi się uda to strzelę fotkę :)
OdpowiedzUsuńspadam spać
dobranoc :*
hahah żeby tylko nie za bardzo owocny był ten ciąg :DDDDD jeden Ameluchowy owocek nam wystarczy :DDDDD na razie ;P
OdpowiedzUsuńJa też muszę w siebie wierzyć,hehe;)
OdpowiedzUsuńA te lody to z pewnością pyszne,ten drugi smak też by mi pewnie "podszedł":)
Jakby Ci się gdzieś taka książka rzuciła w oczy to bardzo wdzięczna będę:)
dzięki :) wybieracie się na Strong Manów?
OdpowiedzUsuńale to jest od 10:00 rano, może dacie radę?
OdpowiedzUsuńeh, aż tak źle nie było. oczywiście jeśli chodzi o żołądek :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry :***
OdpowiedzUsuńdziś już nieco wcześniej udało mi się wstać, mimo że poszłam spać bardzo późno ...nadal pod silnym wrażeniem przystojnego Jake'a :D
ponieważ dostałam też wczoraj wieczorem bardzo miły i silnie mnie motywujący mail od pani doktor promotor no to już w te pędy zabieram się za pisanie :D
będę tu zaglądać ! :) mam świadomość,że bardzo zaniedbuję to miejsce i głupio mi z tego powodu :(
dziękuję :* Cudne pierścionki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piszę ;p jeszcze trochę i I cześć części badawczej będzie skończona :D cieszy mnie,że nie muszę robić żadnych poprawek, bo to sporo czasu zabiera ;p dziś muszę się sprężać, bo popołudniu jadę do Remka :)
OdpowiedzUsuńAno z prezentem ;p na imieninach nie byłam to chociaż teraz pojadę, co bym na wyrodną ciotkę nie wyszła :D
OdpowiedzUsuńOjojo ...choróbsko jakieś Cię dopadło ??? :((( a siooooo ! :)
OdpowiedzUsuńidź idź ... i mężula zatrudnij jeszcze do tego wygrzewania :DDD
Trzymaj się cieplutko ! Buźka ! :*
hehe ;p i tak trzymać :D
OdpowiedzUsuńZmykam pisać dalej :)
Nie jestem fanką zielonego kolory ale lakier na Twoich pazurkach wyglada świetnie ):
OdpowiedzUsuńCudne masz dlonie...
OdpowiedzUsuńlakier czad a pierscienie...masakra cudowne!!
Pozdrawiam cieplo.
PS. Jak tam popijawa??/:)
Oj no to kuruj sie Slonce!!!
OdpowiedzUsuńSciskam
na taką z łańcuchami też bym raczej nie weszła... za bardzo w kółko jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńno to faktycznie szkoda ;/
OdpowiedzUsuńale na ewentualne śląskie spotkanie klubowe się piszesz? :D :>
ależ miła niespodzianka!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdziekuję Ci baaaaaaaaaaardzo za kartkę :****
no to w końcu kartka trafiła do moich rąk :))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :***
Beti wszystko generalnie ok nie chce pisac bo mi tu czytaja moj brat i wogole nawet archiwum na gg szkoda gadac wole nie pisac i sie nie denerwowac
OdpowiedzUsuń