czwartek, 3 maja 2012

A jednak się udało:)

Całkiem fajnie spędziłam dziś dzień:)
Dłuuuugi spacer,  pyszna kokosowa frappe w parkowej kafejce,  kiełbasa z grilla, zimne piwo w Green Rebel i zoo:)
Pamiętacie nietoperza z "Lejdis"?
Też takiego widziałam, nie chodzi mi oczywiście o gatunek, lecz o czynność, jaką wykonywał;)

36 komentarzy:

  1. Na widok nietoperza i samo wspomnienie mało ekranu nie oplułam ze śmiechu. :))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. stary niedźwiedź mocno śpiii ;)))
    zawsze ten fragment lejdis wywoływał u mnie niesmaczny grymas na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaha jak to natura niesprawiedliwie dzieli umiejetności między stworzeniami....

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo zagadana byłaś,z mężem chyba:) Wczoraj ok.19jak wychodziłaś z parku w Chorzowie, a my szliśmy na kort:))

    OdpowiedzUsuń
  5. O fu nietoperz zboczek:) Niedźwiedź zdecydowanie przypomina mi mojego Bazyla, też taki zdechły, a ten mały lemurek wygląda jakby mówił "ej wpuśćcie mnie do środka..."

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe,czyli to prawda z tym nietoperzem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha ... chorzowskie zwierzaki ;p no normalnie jakbym patrzyła na starych znajomych :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko jedno, i tak słodka bidulka taka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. a fuuuujjjjjj co za bezwstydnik :P

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja kiedys w gdanskim zoo widzialam goryla,ktory grzebal sobie w tylku,a potem oblizal palca :D ohydka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. heh, no ta mała surykatka faktycznie bidulka mówi: Wpuście mnie ...
    My zamierzamy sie do Zoo w Chorzowie wybrać w lipcu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha!ha! ale miałaś farta, świetnie spędzony czas, byle tak dalej bo jeszcze sobota i niedziela....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten nietoperz był nieziemski:D
    Fajnie spędziliście dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  14. gratuluje netoperka:)
    które to zoo, nasze chorzowskie? bardzo fajnie wygląda, my jak jeździmy to do Ostravy

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja bym napila sie zimnego piwa z sokiem;) Beti tu zwariowac mozna leze na patologi i nic nie robia. Ciesze sie ze ktos o mnie pamieta:) buzka

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie spędzony dzionek!czy to mala surykatka??nietoperz jest najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ja Ostravą jestem zauroczona, zwłaszcza że lwy sa za szybą i mozna sobie uściąśc bardzo blisko i praktycznie ich dotykać(tylko ta szyba!)
    no i nie pamietam, co jeszcze tam jest, bo od urodzenia Wojtka nie byliśmy. Jest bardzo fajne obejście, place zabaw dla dzieci, huśtawki, dużo cienia i dużo zwierząt i wszystko ładnie utrzymane i zadbane. No i czytałam na stronie, że maja teraz słoniątka nowe:)

    a co do lakierów, to z netu wgarnęłam. Chodzi o sama ideę gradient nails- takich cieniowanych pazurów, które bardzo chcę, a których nie mam gdzie zrobić, bo u mojej pobliskiej kosmetyczki jak jej o tym powiedziałam to zrobiła takie oczy o_0

    a, jeszcze zapytam- ile wstęp do chorzowa kosztuje? i jest tam cień, bo Wojtek, ani reszta familii nie lubi eksponować się na pełne słońce;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czuje się jak ten hipcio, zwłaszcza w upalne dni...;) A widok piwka- pychotka:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Noooo to piękny i fajny dzień miałaś:))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie...Chętnie bym się z Tobą na kijki umówiła:-) Przy okazji mogłybyśmy pogadać, bo ja maila do Ciebie piszę już jakiś czas i nie mogę się zabrać. A stereotyp, że z kijkami chodzą tylko starsi ludzie faktycznie idiotyczny, często widzę młode osoby z kijami, a także całe rodzinki. Poza tym jeśli chodzą starsi to super, bo to naprawdę zdrowo tak się poruszać:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak dokładnie to się bierze wzrost razy 0,68. Dla przykładu mój wzrost 162 razy 0,68 to jest 110,16 czyli ustawione kijki mam na 110cm:)

    Nooo takie wspólne piwko po lub nawet przed kijkami to by było coś:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Beti!!!!! dziekuję za przesyłkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie pozostaje nic innego jak pić i pić :)))))

    OdpowiedzUsuń
  24. Haha no byka koniecznie:)
    Ja też już sto lat nie leżałam w wannie i na serio cieszę się na tą swoją własną:)
    No co wy takie ciekawskie wszystkie z tymi facetami?

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie jest prosta zasada z kwiatkami: jak mają sucho to podlewam :D Ale tak myślę co dwa, trzy dni :) Hoduj, hoduj to może zakwitnie :)

    Czego on się mógł przestraszyć, chyba własnego bąka :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Zoo! Jak ja dawno nie byłam! Lubie takie spacery wśród zwierząt. A ta kokosowa frappe...aż mi ślinka cieknie!:P

    OdpowiedzUsuń
  27. hehe. Powiem więcej- zajebiście pyszny jest ten sernik:D Zrób sobie, chwila i juz gotowe (nie licząc pieczenia i stygnięcia;), tylko ja zamiast serka naturalnego dałam waniliowy:D miażdży;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie masz za co dziękować:)
    Cieszę się,że trafiłam:)Najbardziej się "obawiałam"lakierów-bo wiem,że Twoja kolekcja jest nieprzebrana,a tu proszę-niespodzianka:)
    Książka też zapowiada się ciekawie i mam nadzieję,że taka będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Betraice!! Składam zamówienie na wpis!!!
    A co powiesz na meeting w przyszłym tygodniu, co????

    OdpowiedzUsuń
  30. Masz na myśli gacie skórzane? Jeszcze nie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. A co mi powiesz na... środę??????? :) Możemy się na ten dzień wstępnie umówić?? :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kochana wszystkiego najlepszego !!!! mama nadzieję, że przesyłka dziś dojdzie...:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja wiem,że masz urodziny,wiem że zimno,pada itd.(chociaż dziś u mnie ładnie:)),ale ja poproszę już nowy wpis:))))Prooooszę:)

    OdpowiedzUsuń