sobota, 3 sierpnia 2013

Seans filmowy;)

Obejrzeliśmy niedawno film z wspomnianego wcześniej wesela (no dobra, bardzo fragmentarycznie, jakoś nie mam cierpliwości do oglądania takich produkcji).
Jezusieńku, dawno się tak nie uśmiałam:) Scena, w której zwinięta w paragraf u stóp panny młodej, mamrocząca coś (no, wiadomo co) pod nosem,  z dziko zawziętym grymasem twarzy usiłuję zapiąć ten cholerny but powinna przejść do historii kinematografii. Najkrócej rzecz ujmując - przypominam Golluma z Władcy Pierścieni, zwłaszcza pozycją, taką pokurczoną.
Owszem, mam więcej włosów, jestem lepiej ubrana i z całą pewnością to, co mamroczę nie przypomina gollumowego "skarbie, mój skarbie", tylko naszą swojską k***ę pospolitą, ale cała reszta się zgadza.

Wczoraj spotkałam się z naszą klubową Anią, czyli ciotką Imogeną (vel space monkey), było zimne piwo i boskie lody piernikowe (  Ania miała wątpliwości, czy lody piernikowe w środku upalnego lata to dobry pomysł, ale okazało się, że to był strzał w dziesiątkę), a dziś imprezuję ze znajomymi:) Podejrzewam, że piekielny upał zetnie nas z nóg po pierwszym drinku;)


Poduszki, wyprzedaż, KIK, całe 4 zł sztuka:)
159 sztuka w kolekcji, Emma Bridgewater, TK Maxx

Miłego weekendu:)