wtorek, 16 sierpnia 2011

Migawki niedzielne:)


35 komentarzy:

  1. Widać, że niedzielę miło spędziłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie tam i ta Pani co tam siedzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beti nie grzesz, nie jedna 20tka może pozazdrościć. ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. no no no ...jak bajecznie romantycznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. I ładnie, i jedzenie widzę, i kawa, idealna niedziela:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham zamki,placki ziemniczane i kawę:) ach

    OdpowiedzUsuń
  7. Kawke wypiłam, placki zjadłam, piekne okolice / gdzie to?/...i Ty Beti piękna...pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze jest,ortopeda zdjął gispsiora, palce sine i spuchnięte jeszcze, trza uważać i oszczędzać stopę. Kama jeszcze narzeka na ból, ale wiesz.. to takie miejsce jest że trudno nie ruszać , nie dotknąc gdzieś i dlatego..
    Co poza tym , ano sprawę sądową z panem J nam przełozyli , tym razem ponoć się sędzia rozchorował... bożeee ile to jeszcze bedzie trwało nie mam pojęcia://
    Poza tym to nic nowego... A u Was jak , poza bojami spadkowymi ?
    :*****

    OdpowiedzUsuń
  9. no to się ładnie wbiłam z tą puszką jubileuszowa !!
    cieszę się że sprawiłam Ci radość
    A książeczka jest bezbłędna!!!!
    ja wysyłałam wczoraj i zobacz jak szybko doszło, tak więc Twoja też powinna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czyli on może się stosować di tych rad a Ty nie typowy chłop :) To będzie dla Ciebie nowe doświadczenie hahaha

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety:( Ale na weekendy jeszcze rodzice będą wyjeżdżać na wieś, więc jakoś dam radę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie tam:)
    Ja właśnie stwierdziłam,że za mało się ruszam:((Ale jak przychodzę z pracy to właściwie nie chce mi się nic,tylko się położyć i odpocząć:(A poza tym teściowie mieszkają w tak fatalnym miejscu,gdzie nie ma kompletnie gdzie wyjść:/

    OdpowiedzUsuń
  13. a co tak nic nie napisałaś...?czy tylko u mnie tekstu nie widać?;)
    fajna ta muszla odbita w skale!zawsze mnie takie rzeczy kreciły!

    OdpowiedzUsuń
  14. pólka pod tv!kluczowy,bo nigdzie nie mogliśmy dostać takiego koloru i wymiaru,jaki potzrebujemy,ale znaleźliśmy!kupiliśmy tez półki do kuchni i prezent dla Tereski-dosć duży;)niedługo pokaze;) a wczoraj maż kupił tv i wszystko zamontował i już jest po nowemu;)

    OdpowiedzUsuń
  15. jedne lepiej,inne gorzej...jak w życiu...dziekuję,ze pytasz;) a jak Twoja walka z urzędami?

    OdpowiedzUsuń
  16. zatem powodzenia w banku,musi się w końcu udać!oby Twoje nerwy wytrzymały:)

    OdpowiedzUsuń
  17. a gdzie tak ładnie? ;>
    i jak słonecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne miejsca odwiedziłaś Beti....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja chcę już wrzesień !!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ahahahaha ...dyplomatka :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Eee... nie tak często ;p skarżę się często,ale ostatnio dyski mi wypadł jakieś za dwa lata,bo ćwiczyłam i w ogóle ...a teraz mi chlasnął bez ostrzeżenia jak wychodziłam z tramwaju ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. jak się jest naćpanym lekami, przy których ketonal to pikuś, to tak właśnie jest :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem nic, poza tym,że wesoło nie jest :( wysłałam jej "paczuszkę" i z ulgą odebrałam sms-a od Niej z podziękowaniem :) a Ona jeszcze nie wie,że to łapówka jest,że ma się pojawić w Bytomiu ... bo dała mi do zrozumienia,że nie jest w "formie" na spotkanie. Ale z amolko, mamy nadzieję,że do września się ułoży na tyle,że się pojawi.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ano boli cholernie, bo to w sumie jest jak złamanie ... ale może lepiej się nie będę na ten temat rozpisywać, bo mnie aż się słabo robi na myśl,że gdzieś w tamtych okolicach mam coś złamanego ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawa jestem jak spędzisz ten weekend :)
    Ból boli jakby mniej i dobrze. Bo tablety mnie przymulają na amen ;/ zasypiam w oka mgnieniu,ale później nie mogę się dobudzić. Jak dam radę to dziś już nic nie wezmę :)
    Pozdrawiam i zmykam do pracy ech ... jak dobrze,że dziś już piątek. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Trafiłam tu przez przypadek. Zaczęłam sobie czytać. Myślę sobie - opis jakby dla mnie, kawa, książki, duże pierścionki, te notesy....też tak mam. I ze zdjęć wnioskuję, że jesteś z Rudy Śląskiej? Ja też. Przynajmniej tam jest moja dusza....bo ciało w stolicy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak tu przyjemnie, wycieczkowo u Ciebie! Z chęcią pochodziłabym po takim zamku, lubię takie wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. placki ziemniaczane po zbójnicku, mmmm, uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń