niedziela, 25 września 2011

Ta ostatnia niedziela...

W planach był Dzień Kartofla w skansenie. Szczególnie interesowało mnie wzięcie udziału w konkursie rzutu ziemniakiem do celu, wszak warto rozwijać nowe talenta, nigdy nie wiadomo, do czego i kiedy nam się przydać mogą takie umiejętności;) Ale piękna pogoda sprawiła, że nie tylko my wpadliśmy na ten pomysł. Najpierw dobrych kilkanaście minut szukaliśmy wolnego miejsca do zaparkowania, a potem odstraszyła nas kolejka do kasy skansenu - prawie tak długa, jak ogonek do kolejki na Kasprowy w sezonie. Nie lubię, mam wyniesiony z młodości uraz kolejkowy, więc nastąpiła błyskawiczna zmiana planów - nie skansen, a park:) I też było cudnie, choć zamiast ziemniaków z ogniska zażeraliśmy się rurkami/goframi i innymi dobrami:)

A po powrocie:

50 komentarzy:

  1. Nowa umiejętność może się przydać do rzutu w chłopa jak co nabroi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu to już wyższa szkoła jazdy... Dynią to można krzywdę zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym tak zrobiła na waszym miejscu,bo kolejek i tłumów nie znosze. Jak to "rurki suche"? No bez jaj? Toż to jakieś świętokradztwo! A ja mam identyczne piwo w lodówce! Aaaa,to dołączam zaraz do orkiszowo-miodowego towarzystwa!:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. no, ja też jakos kolejek nie trawię :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ah Kochana widzę u ciebie piękne lato dalej:))a te ziemniaki w łupinach z ogniska musiałby być pyszne a tak perfum lepiej nie trzymać w lodówce bo może coś się zmienić w ich składzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakieś zboczenie z pustymi rurkami;/ Jak się odchudzają to niech się gapią i tyle;P Ha! Zdrówko!:) Całkiem dobre to piwko:)A piłaś takie ze śliwką?

    OdpowiedzUsuń
  7. Amunicję, dobre:))) A te ciastka tureckie są! Pyszne, prawda? Jak znajdziesz gdzieś tureckie ciastka o nazwie Tutku, to kupuj od razu! W środku mają płynną czekoladę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ze śliwką to jest ta sama seria co z wiśnią:) I jest jeszcze jabłko z tego. Śliwka bardzo dobra,jabłko najsłabsze,ale można wypić;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja po spacerze po lecie na ktorym celem byly grzyby, ktorych byly sladowe ilosci, pojechałam spotkac sie z Madziorkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo, to też było smacznie i bardzo pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tylko tego rzutu ziemniakiem żal....

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzuty powiadasz? Bagnety na lemiesze , kartofle na granaty;D

    OdpowiedzUsuń
  13. dziękuje :*
    chodź na ciacho;)

    OdpowiedzUsuń
  14. sama,sama;) to miodownik,taki przekładaniec,a mas z kaszy mannej;)jadłaś?bardzo słodkie jest

    OdpowiedzUsuń
  15. 2szklanki mleka+20dag cukru+2 cukry waniliowe gotuję,potem wsypuję ok 6 łyżek błyskawicznej mannej i mieszam na gazie,aż zgęstnieje, jak przestygnie to miksuję z 20dag masła i gotowe!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie spędzona niedziela, zadziwiłaś mnie tymi kartoflami....ślicznie pokazana przyroda, gofra chętnie bym zjadła....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  17. co ja tu czytam, dynią chcesz rzucać zamiast ziemniakiem?:)))
    ja bym chętnie czasem rzuciła, chociażby w ścianę, żeby sobie ulżyć!

    a co to za pyszności?

    OdpowiedzUsuń
  18. coz Ty za spozywcze cuda nam zawsze pokazujesz :)? co to te kepekli ;>?

    OdpowiedzUsuń
  19. Rodziny się niestety nie wybiera...Nie wiem co mam więcej napisać i jak to komentować,bo brakuje mi słów. I do tego podejście mojej siostry,która woli wcale nie pracować,lub pracować na czarno,byle jej tylko na pensji nie siedzieli:/ W ten sposób to tylko mnie będa ścigać:/

    OdpowiedzUsuń
  20. oo nie jadłam jeszcze tych ciasteczek :)
    piękne zdjęciach, kwiaty.. ach, uwielbiam taką pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzut ziemniakiem do celu,dobre:)
    A gofry,mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. No co ??? a co jeszcze chcesz wiedzieć ? ;p ;p ;p
    Ty widzę też spędziłaś weekend bardzo przyjemnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. 1. "Teście" są bardzo fajni . Sympatyczni ludzie, kawa przebiegła wcale nie tak szybko jak planowaliśmy. Oni byli strasznie skupieni na mnie- mam zadała podstawowe pytania, czy jestem poznanianką z urodzenia i co z tym Poznaniu robię- żadnych więcej pytań ;p z teściem się zgadałam,że P-ń to nuda i nic się nie dzieje :DDD poparł mnie hehe ;p w ogóle spotkanie z Nimi nie było absolutnie w Piotrka planach,ale wyszło jak wyszło i źle nie było ;p
    2. Tak. Apetyt wrócił jako taki, choć nie mam w ogóle ochoty na słodkie,co jest dziwne, bez względu na mój stan ;p
    3. Czy P. ma jakieś talenta ??? hmmmm ... ma złotą rączkę- sporo w swoim mieszkaniu zrobił sam. Co prawda Twojemu M. nikt do pięt w tym temacie nie dorówna,ale robotny jest, więc spoko ;p
    O czym rozmawiałam ? zaraz padniesz ! był ciekawy co u Jego "córuni" :DDD a tak poza tym, czy jadłam już śniadanie, czy P. pokazał mi Kalisz wieczorem i życzył dobrej zabawy - cokolwiek to znaczyć miało :D

    OdpowiedzUsuń
  24. * miało być,że właśnie nie byli tak strasznie na mnie skupieni :D

    OdpowiedzUsuń
  25. no zbieram się, zbieram i zebrać nie mogę! ale mam wytłumaczenie u mnie znów remont tym razem malowanie :/ wrrr

    ale jutro postaram sie coś napisać i jakies zdjęcia z bieszczad wrzucić ale trochę ich jest więc pewno jeszcze nie raz bedę musiala wrzucić :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Pytam grzecznie co to za ciasteczka są????? :D

    Przyznam się bez bicia, nigdy w życiu nie jadłam ziemniaków z ogniska :D Ale za to na rurki jeżdżę już od dziecka do Gliwic do cukierni Wisienka przy ulicy Zwycięstwa, niedaleko Wędzonki :) Jak dotąd smakują wybornie i nie skąpią śmietany :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Niedziele udana i bardzo dobrze. :) Swoją drogą... Jak można sprzedawać suche rurki, toż to świętokradztwo! :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Dla mnie nie tylko katalog:)
    Ja to bym mogła w Ikea zamieszkać,sypialnie są cudowne:)))
    Też kupiłam kilka rzeczy,ale takich drobnych:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kuchnie też są świetne.I masz rację te wszystkie rzeczy są proste,nieskomplikowane,ale takie,że rzucają się w oczy i chce się mieć wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  30. chce sie z kolezanka wybrac na takie wspaniale gofry:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja też raz trafiłam na bardzo fajną babkę,u której dało się wszystko załatwić. Była to miła odmiana po tym jak ukradziono mi portfel z dowodem i kartą do bankomatu i okazało się,że mając kasę na swoim koncie nie mogę ich wypłacić bez dowodu i bez karty do bankomatu i mając o zgrozo! konto zakładane w Krk,a mieszkałam wtedy w Lublinie. No myślałam,że szlag mnie trafi! W skrócie kasę wypłaciłam na paszport i okazało się,że można:) Ale potem miałam jeszcze ze 3 takie sytuacje,w których panie liczyły,że po ich "uuuu konto zakładane tam i tam,nie da się" ja spuszczę główkę i pójdę na piechotę pewnie do Krakowa. I okazywało się jednak,że komputery dużo mogą i jednak da się:)

    OdpowiedzUsuń
  32. jest lepiej po prawie 2 tygodniowym pobycie w szpitalu, jutro i po jutrze mam maraton po lekarzach,
    internista, ortopeda, ginekolog, dentystka, okulista, alergolog, pulmonolog. I za 2 miesiace i 3 tygodnie wizyta w przychodni chorob zakaznych.

    OdpowiedzUsuń
  33. tak:)

    a taka kolejka po kartofle?:) koniec świata normalnie

    OdpowiedzUsuń
  34. w Międzywodziu, od wczoraj do piątku

    OdpowiedzUsuń
  35. mam bolerioze, niestety to bakteria ktora siada na wszystkie organy, mam skrzywione kregi w kregoslupie i astme oskrzelowa, no i podczas pobytu w szpitalu powiedzieli ze mam anemie. No i mam zrobic check. Zeby wiedzieli czy gdzies indziej nie narobila szkod

    OdpowiedzUsuń
  36. A Ty wybrałaś rurkę suchą czy ze śmietaną? :)))))

    OdpowiedzUsuń
  37. Jakoś w miarę się czuję, ale dziś poszłam jeszcze raz do lekarza i znów apteka na mnie zarobiła :( ale cóż, jak ja nie wyzdrowieję, to będziemy się z Bartkiem co chwilę zarażać... Tym bardziej, że dziś znów zaczął kichać :( mam dość.

    OdpowiedzUsuń
  38. Mimo dzielących nas km , dystans został zmniejszony do zera :DDD
    Ale rację masz ...czas dla siebie jest :) i bardzo dobrze !

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja też nie potrafię się oprzeć niestety...

    OdpowiedzUsuń
  40. ano błędne koło... katar właśnie dostaje na nowo. Bartek oczywiście. mam dość.

    OdpowiedzUsuń
  41. Beti,dziękujemy za kartke!!!Kotek Tereskę zachwycił,zwłąszcza jego oczy.....!

    OdpowiedzUsuń
  42. no wiesz teoretycznie ma się wysypać pod koniec października :) zobaczymy jak to będzie :) i tak mam cesarkę więc wystarczy wyznaczyć się na termin i heja Ada po tej stronie brzucha :))

    OdpowiedzUsuń
  43. Zdjęcia super. :) Narobiłaś mi apetytu tymi goframi. ;)

    OdpowiedzUsuń