piątek, 19 lutego 2010

Jakby cieplej jest:)

Cieplej się zrobiło jakby. Po raz pierwszy od dawna wyszłam dziś z domu bez czapki, które to nakrycie głowy ma tę właściwość, że deformuje mi cudny włosowy look, powoduje dziką chęć nieustannego drapania się po czaszce a na dodatek na mym łysym czole zostawia odcisk wełnianego splotu, taki swoisty kod kreskowy:)
Wędrowałam więc sobie przez osiedle, czujnie wpatrując się pod nogi. I raczej nie w nadziei, że znów, jak wczoraj, znajdę jakieś pieniądze. Dziś to tak bardziej z ostrożności. Topniejący śnieg bowiem ukazał swoje, skrywane dotąd pod białą kołderką, wstydliwe tajemnice, czyli psie kupki w ilościach, rzekłabym, hurtowych.
Lazłam więc slalomem po osiedlowych uliczkach, robiąc wdzięczne zwody i uniki. Co prawda podobno wdepnąć w taką kupę to szczęście, ale moim zdaniem ten, co wymyślił to głupie powiedzonko, nigdy nie musiał butów z gówna czyścić. Ja tam serdecznie za to wątpliwe szczęście dziękuję, starczy mi, że codziennie czyszczę buty z piasku i soli.
Taką dłubaniną w korze zajmuje się ostatnio mój małż:)

62 komentarze:

  1. Twój mąż jest bardzo zdolny! no tak, wszystko topnieje... chociaż śniegu u mnie jeszcze mnóstwo :( i to nie takiego ślicznego, białego puchu, ale brudna, topniejąca masa ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. o,jaki cudny opis sytuacji!u mnie jest identycznie,kupy wyłażą ze wsząd....ale poza tym jest ciepło,ptaszki śpiewają i wiosnę czuć w powietrzu;)
    Pięknie dłubie!
    ps.totka obstawiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie ja się nie mogę Mietowym talentem nazachwycać:)
    Żeby tylko wszystko na gwałt nie stopniało bo będzie nieciekawie;/

    OdpowiedzUsuń
  4. haha, tez nienawidze odcisku czapki na czole :D

    OdpowiedzUsuń
  5. fiu fiu-niezła ta dłubanina !
    a korale koloru koralowego Ty masz ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dziś nawet kurtkę rozsunęłam:D Oby tak dalej^^ A męża zdolnego masz:D

    OdpowiedzUsuń
  7. a jaką Rexonę miałaś dołączoną do Glama?

    OdpowiedzUsuń
  8. ooooo!to trzymam mocno kciuki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. swietny wpis :))) męża masz zdolnego !

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana jeszcze maskara bo z dachow sie leje woda strumieniami wiec nie ma jak spacerowac bo tu kaluze tam mega krople z dachu....ale męża masz zdolniacha !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. to chyba do każdego numeru dali taką samą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dzisiaj jak biegłam do samochodu żeby wyjąć domino które mam dla Jasia to poleciałam w samej bluzie...i nie było mi zimno! Tak nas wyziębiło w tym roku, że teraz jakikolwiek + na term. to tropiki ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. w sumie nie szkodzi :) ten pierścień, który był Ci wpełzł na palec to rekompensuje w zupełności - cudny jest !

    OdpowiedzUsuń
  14. J wziął dodatkową robotę na szybko zwala śnieg z dachów...od dwóch dni przychodzi do domu mokry:/ nie wiem czy to sie nie skończy chorobą bo ubrania ma takie jakby z prania wyjęte

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wiedziałam,że będzie ta relacja , nie wiedziałam tylko,że nowy nr już jest :D teraz i ja mam, bo kupiłam w drodze do pracy- a właściwie mamuśka mi zasponsorowała :D

    OdpowiedzUsuń
  16. hehe mam ten sam problem z czapa;D trochę ją prułam żeby ślad był mniejszy i teraz czapa trochę się ,,rozlazła" ;D piękny pierścień i to dzieło:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podobno łazi w uprzęzy..ale kto go tam wie...widziałąm że wziął do samochodu ten sprzęt więc myślę ,że nie jest taki durny żeby po starych wysokich kamienicach łazić ot tak;P

    OdpowiedzUsuń
  18. nienawidzę czapek! O. JUŻ MNIE SWĘDZI CZOŁO! łaaaaaaaaaaaaaaaa....

    OdpowiedzUsuń
  19. taaak ??? to jakoś musiał umknąć mojej uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też dziś założyłam czpkę z "dziurką" bo w mojej rosyjskiej już za gorąco :D
    śliczne paznokcie i kolor, jaki to?

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam ochotę na jakieś Karmi czy coś :D ale mi się tyłka z domu już nie chce ruszyć ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. ani chyba musi że go przegapiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  23. przy najbliższej sposobności sobie to wynagrodzę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. ooo ...a gdzie to Cię nosi co ???;p

    OdpowiedzUsuń
  25. ech ...czemu to ja nie mogę znaleźć parę groszy na na ulicy ? ;ppp zaraz bym wiedziała na co wydać :D

    OdpowiedzUsuń
  26. no tak też myślę...;) Kochana..pytanie mam,Ty jesteś w streetcom?

    OdpowiedzUsuń
  27. eee... ja to bym poleciała do najbliższej apteki po balsam :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  28. oj ...jest piękny, to prawda ! :*

    OdpowiedzUsuń
  29. to się chyba musisz sama zakierować :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Clear dostałaś/dostaniesz??

    OdpowiedzUsuń
  31. mmm jaki ognisty manicure:)

    OdpowiedzUsuń
  32. czaję....eeee pewnie przegapiłaś ankietę;)

    OdpowiedzUsuń
  33. zawsze możesz sterroryzować maszynistę jakiegoś pociągu :D

    OdpowiedzUsuń
  34. aaaa, a to kierowcę autobusu sterroryzuj to Ci jeden wystarczy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. no i git ! tylko pod sklepem mu kluczyki zabierz żeby na Cię poczekał :)

    OdpowiedzUsuń
  36. świetna ta dłubina! mój ciągle coś lutuje:/ a co do piosenki to tylko jak wchodziłam na Twojego bloga sobie o niej przypominałam, a tak to podśpiewywałam sobie piosenkę Myslowitz

    OdpowiedzUsuń
  37. ja nie lubię "takiego czegoś" bo nie wiem jak opisać tą pogodę, gdy się wszystko topi, bo jest tak mokro, szaro, buro i brudno...
    Buziaki... :***

    OdpowiedzUsuń
  38. ja dzis 2 centy znalazlam, na szczescie bo na nic innego chyba;p masz przecudne paznokcie, jakie zadbane!!! i jestem pod wrazeniem talentu meza!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Hej hej to znowu ja ! przyszłam sobie popatrzać ja Twoje zgrabne paluszki i ten piękny pierścień :>

    OdpowiedzUsuń
  40. Nooo ...to wypnij gdzie trzeba wszystkie swoje atuty ...to pewnie długo go przekonywać nie będziesz musiała :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Do tych kup to ja się z misiem przyczyniam niestety...

    OdpowiedzUsuń
  42. Skoki się już skończyły-wiem,bo sama oglądałam :D No chyba,że teraz będzie atrakcyjniejsza Justyna Kowalczyk ...ale to dopiero o 22, więc masz czas :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Przecież to badziewny film jest :DDD no dalej ... dalej :D leć ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  44. "Brooklyn" Colm Toibin. Jeszcze nic tego autora nie czytałam, ale podobno fajna.

    OdpowiedzUsuń
  45. Ano tak ...w sumie trochę w tym logiki jest :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Twój mąż to mega zdolny jest:))U mnie też dzisiaj cieplej,nawet deszcz cały dzień padał:/

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja byłam rano w sklepie,jeszcze zanim zaczęło padać,więc jeszcze niewiele było widać;)
    Teraz pewnie jest masakra:/

    OdpowiedzUsuń
  48. Dzień dobry :*
    Podczytałam,że nie fajna pogoda u Ciebie :> u mnie wręcz przeciwnie ...słonko nieśmiało wyłania się zza chmur ... może być całkiem przyjemny dzień :> i dlatego wczesnym popołudniem wybieram się z mamą do ulubionej cioci i kuzynki na wieś :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja niestety nie mogę nikomu zlecić tego odkurzania:( A fotki to będą niecenzuralne pewnie!

    OdpowiedzUsuń
  50. Zobaczymy, może się coś nada do pokazywania szerszej publiczności:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Tak ! dokładnie to ta sama ! może mi się uda znowu ją namówić ...choć nie wiem, bo ona po pracy będzie to tak trochę głupio :D hehe :>

    OdpowiedzUsuń
  52. Mam nadzieję,że udało Ci się namówić małża na wypad ! i w końcu zdobędziesz pierścień za znaleźne pieniążki :*

    OdpowiedzUsuń
  53. No właśnie marteniczce pisałam, że podobno jeździ, ale kto wie, czy to nie była ściema, żeby mnie poderwać:) Jak przyjedzie, to go zaciągnę do mojej stajni, przekonamy się:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ważniejsza będzie próba misia, czyli reakcja na mojego psa:)

    OdpowiedzUsuń
  55. No właśnie już w tym głowa koziołka, żeby nie dać się pożreć i zaimponować pani misia:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Hej:****
    łeeee wiesz już tam system wyczaił że mam 23% nieprawidłowych kliknięć czy niezgodnych z zasadami,klikaj kochana ino dwa razy żeby mnie nie wywalili z tego konkursu;***

    OdpowiedzUsuń
  57. oj cieplej, cieplej... u mnie nawet słoneczko świeci aż nie chce się siedzieć w domu ale jako ze nie mam siły się ruszyć ( cosik mnie połamało) spędzam ten dzień w łóżku. miłej soboty :)

    OdpowiedzUsuń
  58. no tak,i jeśli dziś o 14.27 to jutro też nie wcześniej bo system nie doliczy inaczej:) Strasznie to pokomplikowane ale to po to aby nie było nadużyć i oszukaństwa;) Już mnóstwo osób odpadło za kombinatorstwo;)

    OdpowiedzUsuń
  59. tak ,boszsz...Ci dodałam zajęcie...na czas w dodatku;PPP Dzięki wielkie kochana:***

    OdpowiedzUsuń