wtorek, 18 grudnia 2012

Poniedziałkowy blok (i blog) niespodziankowy;)

Od zawsze uparcie i wcale nie skrycie twierdziłam, że poniedziałków to ja nie lubię.
Ale nadszedł wczorajszy i przyszło mi troszkę zmodyfikować tę niechęć:)
Bo wczoraj wysypał się u mnie worek z cudnymi niespodziankami:)

Najpierw odwiedziła mnie przyjaciółka ze słodką paczuszką:)
I zapowiedziała, że mam się nie ograniczać, bo na święta dostanę jeszcze;)
Oczywiście, że posłuchałam:) Zresztą - potrafiłybyście się ograniczyć?
Potem w skrzynce znalazłam dwa awiza, odbębniłam pańszczyznę, odstając swoje na poczcie. Ale warto było:)
Justyna (Atrevete) - raz jeszcze dziękuję za tę niespodziankę:*
Nie muszę (ale się przyznaję) oczywiście pisać, że pierniki zniknęły równie szybko, jak tamte ciasteczka:)

Druga przesyłka wprawiła mnie w zachwyt i osłupienie:) Asia (rzaba) - jeszcze raz napiszę - nie wiem, jak Ci się odwdzięczę za te cuda. Dziękuję bardzo:*
I jak tu nie lubić poniedziałków?:)



30 komentarzy:

  1. takie poniedziałki muszą być cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałaś smaczny poniedziałek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta z reniferami puszka.....no zakochałam się...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo grzeczna musiałaś być:)

    OdpowiedzUsuń
  5. o jaaaa! chyba faktycznie byłas bardzo grzeczna;) w życiu nie dostalam tylu cudów. A puszka- renifery rules ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u lala ...szaleństwo :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. już Ci napisałam że największą wdzięcznością jest Twoja radość !!!
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha! Takie poniedziałki to ja rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie poniedziałki to mogą być codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. poniedziałek poniedziałkiem, ale jaka Ty grzeczna jesteś, ze tyle Ci się dostało ;)
    Beti dziękuje bardzo za kartkę, dzisiaj dotarła :** ja oczywiście mam opóźnienie w tej kwestii...

    OdpowiedzUsuń
  11. Spoko, spoko ... książka już zamówiona i jest w drodze ;p dziś byliśmy w Ikei- na takie tam małe zakupy i zdziwiona byłam,że takie pustki, a byliśmy ok 17 ;p jutro już mam wolne, ale w planach dalsze porządki i może obiadek u mamuni ;p P. nie ma cały dzień to śmignę raz dwa ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne prezenty :) Beti ty to naprawdę dobra i grzeczna dziewczyna jesteś :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czadowe prezenty:) ja piernika zjem jak sobie kupię,nie dałam rady zrobić:D Beti kochana dziękuję za kartkę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziwne jest to,Kochana,że nie zauważyłam w Ikei żadnej "świąteczności". Serio ! Bieda straszna pod tym względem w tym roku. Chciałam kupić papier do pakowania a tu echo - jakieś takie same gładkie, jednokolorowe ...lipa ! Wyszliśmy z czterema szklankami i jedną śmieszną pacynką, dla córki kuzyna P. :D ...aaa no i w ikeowym "spożywczaku" wzięłam jabłkowe ciastka i jabłkowy napój, który w święta będę procentowo doprawiać ;p Tyle ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. ;)
    ja lubię poniedziałki, nie lubię niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  16. Były jedynie te słomiane ozdoby, co każdego roku i jakieś bombki, które nie miały nic wspólnego z Ikeą- żadne szczególne, można takie dostać wszędzie ;p ... P. dziś pojechał do pracy z listą moich życzeń :D

    OdpowiedzUsuń
  17. E nie ... już nie, bo parę rzeczy już przyniósł. Zapachy, podkładki na stół, kieliszki i kubki (ale to dla brata na prezent- i chyba im naplujemy w te kubki;p) - nie no żartuję ...chociaż ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Zakupy nawet udane,nie było dzikich tłumów i udało mi się dokupić resztę prezentów,więc o tyle dobrze:)Nawet dla siebie coś kupiłam:)
    Pewnie masz rację,że gdyby każdy poniedziałek był z taką niespodzianką to nie byłoby z tego takiej radości:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oni mi się non stop narażają ;/ nie mam nawet pojęcia czy będziemy się w święta widzieć. Dziś idę do rodziców to może się czegoś dowiem. Prezenty robimy takie symboliczne ;p chociaż te kubki dla nich to akurat mega słodkie i sama bym takie chciała,ale u nas kubków jak mrówków.

    http://home-you.com/pl/kuchnia-kubki/118961124-komplet-kubkow-romance-bialy-5901162190033.html
    dla Remka mam książkę "Zezia i Giler"- choć to podobno z serii "dla całej rodzinki" i jeszcze dla Bronia jakiś drobiazg- może mamuśka mi pomoże w wyborze ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. szminka, szminką ale czy doszła do Ciebie kartka bo mi dziewczyny juz zdały raport, ze doszły a Twoją dziś wyjęłam :*******

    OdpowiedzUsuń
  21. no takich pooniedziałków nie da się nie lubić:))a ja dziękuję za kartkę z życzeniami:*

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakieś resztki jeszcze w nich zostały, bo prócz tego gadaliśmy o imprezach, na których lali się krzesłami po łbach:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie pojechałam . P. dał mi dość wyraźnie do zrozumienia,że Jego samego nie cieszy ta podróż, stresuje załatwianie tego wszystkiego i chce mieć to jak najszybciej za sobą. Ja niby chciałam jechać do towarzystwa,żeby mu weselej było, nie dla kontroli czy z zazdrości. Ale jak woli sam to luz ...Ja sobie przynajmniej chatkę ogarnę w spokoju ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. oooo ... jak fajnie !!! uściskaj, wycałuj i pozdrów ją serdecznie ode mnie ! :)))
    ja mam nadzieję,że jak tylko się lekko cieplej zrobi to przyjadę znowu - luty, marzec :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. taka nabazgorlona :(ale Ala lekko przeszkadzala :))))a co to za papieros??????

    OdpowiedzUsuń
  26. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  27. A no racja, zapomniałam o tym końcu, nic z tego i znów się trzeba męczyć ze świętami:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Beti,kochana,dziękuję za komplement:*
    Teresce na szczęście już lepiej,ale bez wizyty u lekarza sie nie obyło

    OdpowiedzUsuń
  29. Taki poniedziałek to też bym polubiła!

    OdpowiedzUsuń