piątek, 22 lutego 2013

Oddam teściową;)

Nasza Monika (mam nadzieję, że to nie jest subtelna zemsta za pipę-pipę) zaprosiła mnie do kolejnej zabawy blogowej. Przyjrzałam się zadaniu wnikliwie i muszę stwierdzić, że ciężko będzie. Dlatego odkładam udział w niej na czas bliżej nieokreślony;)
Zabawa polega na udzieleniu "fotograficznej" odpowiedzi na "sto pytań do...". Wbrew przepowiedniom rzeczonej Moniki (no, ja doprawdy nie wiem, skąd się wzięły takie przypuszczenia;p) na moich zdjęciach-odpowiedziach nie wystąpiłyby w roli głównej sercowe puszki, ale mój małż osobisty wieloletni (jako bohater pierwszoplanowy, jako dodatek, jako tło odpowiedzi). No i tu się właśnie zaczynają schody, a raczej stara, spróchniała, zeżarta przez korniki, pozbawiona połowy szczebli drabina do nieba;)
Uzbrojona w słodki deser, słodką minę i mając jeszcze kilka babskich sztuczek w zapasie, poszłam zapytać M. o jego zdanie w sprawie udziału w upublicznionej sesji zdjęciowej. Chłop odpowiedział gestem ( wielce wymowne wielokrotne stukanie się palcem w czoło) i słowem ( ściślej rzecz ujmując wiązanką słowną, złożoną głównie z wyrazów powszechnie uznawanych za obelżywe). Krótko mówiąc - odmowa uprawnień;)
Dopóki jakoś nie obejdę tych zakazów, proponuję, by zamiast mnie w zabawie wzięły udział Agnieszka (Agnicha) i Małgosia (Czesterek), o ile tylko mają na to ochotę:) Szczegóły zabawy na blogu Moniki.

Ja zamierzam dziś delektować się lekturą...
i słodkościami...
W międzyczasie przyzwyczajając się do nowej sypialnianej kolorystyki;)
Miłego weekendu:)


31 komentarzy:

  1. kolorystyka sypialniania jest bardzo ładna i wystrój w niej panujący pokazany na fotografii również :)
    ciekawe czy w tej ksiązce są rady które można zastosować??jak by były podziel się nimi na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Eee no nie jest tak źle z tą sypialnią! I dodatki fajne.
    Ja też się do tej zabawy nie nadaję, teraz to same trupy chyba by występowały, ewentualnie jakieś krwawe jatki na zdjęciach, humoru brak to i lepiej się za zabawy nie brać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ten kolor w sypialni masz wspaniały!!! Z relacji wynikało, że śpicie w soczyście amarantowych wnętrzach ;)
    I ta Princessa... bardzo mi smakuje, może nie wycofają :) A pamiętasz jeszcze kokosowe prince - polo???? Teraz są też michałki kokosowe ale jeszcze nie trafiłam na nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, weź wracaj, co?
      Te prince-polo kokosowe jakoś mi niespecjalnie podchodziły, ale michałki są pyszne (w Biedronce widziałam paczkowane).
      Buziaki:*

      Usuń
  4. Taki mało optymistyczny napis na cudnego koloru ścianie ;) the end... Chociaż - moja znajoma na pulpicie komputera ma tapetę "memento mori" :D
    Chyba kiedyś w końcu zdecyduję się na wyjazd na Śląsk na to spotkanie klubowe, nie mam znów tak daleko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmmm tiramisu powiadasz?:)
    Ładnie w tej sypialni! A z czego napis zrobiony?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne dodatki w Twojej sypialni :)
    Sama dzisiaj planuję dzień z mężem, winem i bagietką czosnkową. Już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki :) noga boli jak wcześniej, wzięłam dwa dni wolnego, ale nic nie dały. Po niedzieli idę znów do lekarza. Jak mówi moja mama - może jak zapakują mi ją w gips, to zacznę się oszczędzać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe ksiazka juz samym tytulem wywoluje usmiech :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fatalnie nie jest, ale muszę się bujać z tym bajzlem sama zupełnie. Dam radę, jak zwykle, ale cholera ile można samemu sobie ze wszystkim radzić?

    OdpowiedzUsuń
  10. Mniam, Princessa tiramisu? Jeszcze nigdzie się z taką nie spotkałam. Sypialniane barwy przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahahaha książka pewnie ciekawa, chętnie przeczytam, teściowej nie mam na szczęście, sama nią jestem. :) Cholera z tą drabiną, nie wiem o co chodzi ale na pewno jest wesoło. ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny kolor. Mój mąż kiedyś sie zdenerwował jak go umieściłam na blogu. Ale przecież to tylko jego zdjęcie nr telefnu nie podaje dodatkowo :P

    OdpowiedzUsuń
  13. powiem tak- niecenzuralna wiązanką, zdecydowanie nia pasującą do elokwentnej pani polonistki Moniki i wyżej wymieniona Monika może jebnąć;) no nie gadaj, że mąz az tyle miejsca zajmuje w Twoim zyciu?;)
    poza tym każda jakos zawsze potrafi sprytnie zakamuflowac swojego męża, pokazując (nie wiem) tylko fragment reki, brzucha, penisa innych jaj;) spróbuj. Ja nawet nie próbowałam, ja lubie wkurzac W. :)

    fajna ta sypialnia. śłiczna wręcz! nie mówie o kolorze, tylko o reszcie, chociaz kolor też sie z ta reszta komponuje:) najbardziej podoba mi sie wnęka z ksiązkami- powiedz, jak wyjmujesz książkę odrapujesz farbę ze ściany?;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne wnętrze sypialni, bardzo mi się podoba:) i Princessa tiramisiu- nie widziałam jeszcze takiej:O

    U mnie na wieczór pieką się ciasteczka owsiane i też czeka książka no i lista z trójką:) Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  15. eee, chodzilo mi o to, że cisno tam mosz;) normalnie jakby wyliczone ile książek się zmieści. Wzrusza mnie to:)

    OdpowiedzUsuń
  16. oo Czesterek to ja :) no dobra kuknę do Moniki jakie tam pytania są i cosik skrobnę :) ładnyyyy ten kolor, ale ja bym napis zmieniła na "beginning" :P

    OdpowiedzUsuń
  17. piękny ten kolor!!!!
    Beti,masz puszkę z jacobsa? fajna?

    OdpowiedzUsuń
  18. Beti..i tak poczekam na Twoje odpowiedzi ;) kolor wyszedł fantastycznie a tytuł książki akurat ;) mam w weekend teściową ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi się ten kolor podoba,żałuję,że u siebie czegoś takiego nie zrobiłam:(
    Mnie Monika też nominowała i z tych samych powodów co ty wykonanie zadania zostało przesunięte w bliżej nieokreśloną przyszłość :D
    Udanego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  20. pytam,bo mam opakowanie po 500gr jacobsa,wysłać ci?ja nie uzbieram raczej,a może Tobie się uda;)
    a nie można wymienić w necie?

    OdpowiedzUsuń
  21. Aaaa jaka ładna sypialnia!!! Pokaż więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. princessę muszę spróbować,sypialnia fajna,puszki które zrobiłaś boskie!

    OdpowiedzUsuń
  23. tytuł książki brzmi fajnie...a kolorek sypialni fajny z tymi szarymi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ooo remont pełną parą ;p
    nasz zacznie się na początku marca. I nie tylko łazienka ino całość ;/ mam nadzieję,że jakoś to przeżyjemy :DDD ... i zastanawiam się jak tu delikatnie zasugerować właścicielom żeby ściany nie były koniecznie białe ...

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślę,że nie ma ich w sklepach,bo mają dość konkretne wymagania-np.nie mogą być w kilka w terrarium no chyba,że jak są małe i jak mają się rozmnażać.A tak poza tym to pojedynczo i muszą mieć ciepło 20-25st.To takie główne wymagania.Reszta to nic skomplikowanego w sumie. Natomiast na allegro jest ich już dość sporo do kupienia.

    OdpowiedzUsuń
  26. e nie ... ja sobie też ciąży nie sugeruję. Myślę,że aż takiego pecha przy braniu pigułek nie mam :DDD
    białe ściany są ładne tylko jak są nowe ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny kolor i świetne białe dodatki....słodkości omijam....a książka ma baaardzo ciekawy tytuł...pozdrawiam Beti...

    OdpowiedzUsuń
  28. Beti doszła paczka!!!!!!!! bardzo, bardzo dziękuję ale tak siedzę i myślę...Beti Kochana Ty moja ale z jakiej to okazji ????? ;)))))ale się jaśko ucieszy jak wrói z p-la !!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. oo pozytywnie u Ciebie w sypialni. Tzn. kolor pozytywny, bo co się tam dzieje ja już nie wnikam ;D

    OdpowiedzUsuń