piątek, 7 maja 2010

Kaczki megadziwaczki:)

Pamiętacie: nad rzeczką opodal krzaczka mieszkała kaczka dziwaczka?
Hm, kaczki z moich fotek to chyba jakieś megadziwaczki; nie mieszkają nad rzeczką, tylko w kałuży na środku osiedlowego trawnika:)
Fakt, ten trawnik to takie bardziej porośnięte zielskiem wszelakim góry i doliny, a nie elegancko przycięty prostokąt trawki, ale jednak trawnik, usytuowany pośrodku blokowiska. Zawsze po długotrwałych opadach te doliny w trawie szybko zapełniają się wodą, zresztą całe osiedle leży w takiej dolinie, pewnie dlatego.
A ponieważ pada od dni kilku, to kaczusie się zadomowiły. Widziałam je w środę, wczoraj małż przechodził w tym samym miejscu i złożył meldunek, że kaczki dalej taplają się w tej kałuży trawnikowej. Dziś więc specjalnie polazłam z aparatem dwa bloki dalej i zrobiłam kilka fotek kaczek-dziwaczek-ślązaczek:)
Niedawno małżon mój, w przypływie nagłego ataku paniki przed nieuchronnie zbliżającą się starością zakupił był ciśnieniomierz. Tak jakby sam fakt nabycia przyrządu owego miał go przed starością, w końcu przecież nieuniknioną, ochronić;)
Do ciśnieniomierza dokładali takie oto narzędzie tortur:
Chłopisko bezczelnie próbowało udawać, że tak naprawdę to on kupił dla mnie to ustrojstwo ćwiczebne, a ciśnieniomierz mu dorzucili, ale nie dałam się nabrać:)
Teraz M. nieustannie, do znudzenia molestuje mnie słownie, cobym wyczyniała wygibasy przeróżne przy użyciu owego narzędzia szatana;)
Na razie zbyłam go stwierdzeniem, że przeczytałam w horoskopie (no, fakt, rzeczywiście wyczytałam gdzieś takie bzdety), że jeśli chcę schudnąć, to powinnam zacząć coś ćwiczyć w drugiej połowie maja:)))
Ciekawe, co potem wymyślę? Pewnie całkiem niechcący uszkodzę to ustrojstwo i już;)
Miłego weekendu:*

61 komentarzy:

  1. to ustrojstwo jakoś mało stabilnie wygląda:P

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha jakie cudne kaczowisko masz na osiedlu :))) a ja mam podobne urządzenie jeno starsze :) mianowicie dwa kółka i badyl pośrodku :P tata mnie zmuszał jak byłam dzieckiem żebym ćwiczyła na tym cośku bo bardzo wzmacnia mięśnie pleców :)) taaaa nie będę pisać że nie na ćwiczyłam się zbytnio :DDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe dobre :) każdy pretekst, żeby się nie dać jest dobry :)

    ja ostatnio kaczkę na placu zabaw widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG będziecie ćwiczyc ??:))))))) jakos siebie nie moge na tymw yobrazic :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. po co tobie kobieto ćwiczenia :) inteligentna z ciebie bestia to coś na pewno wymyślisz żeby się wymigać hahaha ;) a kaczuchy fajne! my musimy dreptać do parku żeby takowe pooglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. NO jacha,że dam znać:))) ha a mnie się śniło że byłam u Ciebie i piłyśmy jakiegoś sikacza.kto wie,może to prorocze sny som:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. haha no to Ci wymyślił :D ale przecież u Ciebie z figurą bardzo dobrze, więc czego on się czepia? :D moja mama kiedyś kupiła jeden z takich cudownych wynalazków - coś w stylu siedzenia z oparciem do robienia brzuszków - użyła góra dwa razy i od tej pory leży w szafie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. oooo jesuuuu a jak tu byłam porpzednio,drugim razem to nei zauważyłam że pisze pod nowym wpisem:////
    Fane urządzonko na mięsnie cyca i brzucha:))) A kaczki se fajną miejscówkę znalazły bo ładnie tam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A tak właściwie to co to jest??;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry weekendowo :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam tego magicznego przedmiotu, jak się to obsługuje?;P
    Z tym horoskopem to dobre, każda wymówka się sprawdza ;))
    Kaczusie po prostu myślą, że to jest rzeczka, pewnie przez rozmiary tej kałuży.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aha,to takie coś;)
    Ale to jakieś takie małe jest;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem dziś tak padnięta ,że mamuśka zaproponowała mi że mnie nakarmi podczas obiadu :DDD bo nie mogła patrzeć jak mnie męczy podnoszenie widelca ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Piątki bywają takie zwariowane, każdy przychodzi o której chce (np o 13 se zbadać poziom cholesterolu, no bo twierdzi,że jest na czczo ;p)i w ogóle pogoda nie nastraja do żadnej aktywności ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. ano trochę Ci się nie dziwię w takim razie,ale tak se myślę,że ja tez muszę bo cosik wiotczeję tu i ówdzie a szczególnie ówdzie;pp

    OdpowiedzUsuń
  16. ano faktycznie nowoczesna wersja :D nie domyśliłabym się chyba ;P ale takie rozciąganie jest fajne...:)

    OdpowiedzUsuń
  17. aaa... ja tu pitolę o dupie marynie a o ważnym nie wspominam :D
    Jutro będę się widzieć z Kamilem to mi opowie co i jak z tym Budapesztem i kiedy mam się stawić do Tych ... i sobie tak pomyślałam,że jak już będę wiedziała co i jak, to może bym wcześniej cosik przyjechała i do Rudej zajrzała, co ? bo ja i tak będę miała cały tydzień urlopu a nie tylko na wycieczkę, więc grzech nie skorzystać :D

    OdpowiedzUsuń
  18. To jutro Ci napiszę, jak już będę wiedziała to i owo :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Przejrzałam właśnie rozkład PKP w stronę Śląska i chyba jednak będę musiała przyjechać dzień wcześniej, bo w Boże Ciało, co drugi pociąg nie jeździ ...ale na razie spoko loko ...poczekam co mi K. powie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic nie wiem. ;p wiem,że jedziemy samochodem :D i że będziemy dużoooo zwiedzać ...i pić ;p
    ale podejrzewam,że będziemy jechać przez Bratysławę jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ty żeś nieruchawa??? No coś Ty,to Ty nie wiesz że seks też się liczy?;)))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Pewnie Tokaja będziemy chlać litrami ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie wyszło, jaki ze mnie sportowy typ, nawet prostego kółka rozpoznać nie potrafię...

    OdpowiedzUsuń
  24. Ano...żebyś wiedziała :D akurat pod tym względem tośmy się dobrali :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Uff to mnie pocieszyłaś trochę:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Na moje oko powinniśmy jechać przez Brno i Bratysławę :D ale że w Brnie K. dopiero co w ekipą był to pewnie się nie zatrzymamy ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Właśnie pisałam Ani,że ja i bez tego jestem łatwa :D a teraz po 7 miesiącach celibatu to już w ogóle ;pppppppp hehehehehehehe :>

    OdpowiedzUsuń
  28. hehe ...ano właśnie ciekawam czy majątek ;p bo podobno wcale nie ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. Chyba jedno i drugie :DDD
    Ojciec mnie uświadomił,że tam w sumie nie ma nic specjalnego do kupienia, no bo Tokaja to i w Tesco dostaniesz ...ale przecież nie jadę tam na zakupy :D ale coś kupić trza ...jakąś widokówkę chociaż czy coś ...i flaszkę nie jedną ...zawsze to wiesz ...że z samych Węgier ;p hehe /...dżizaz ...jestem tak nakręcona tym wyjazdem ...jak dziecko się cieszę :)))))

    OdpowiedzUsuń
  30. :)))))) tralalalala lalalalalala lalalalalala :>
    tak myślę właśnie co jeszcze jest węgierskie ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  31. hehe :> są ? no patrz ! nie wiedziałam ;p ado jedzenia ? ;p co oni jedzą ? :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  32. wygugluj sobie tort węgierski :D

    OdpowiedzUsuń
  33. ooo ...muszę to sobie zapamiętać :D

    OdpowiedzUsuń
  34. u mnie w domu tez jest cisnieniomierz ;))

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj ...chyba muszę uruchomić "węgierską" listę :>

    OdpowiedzUsuń
  36. czytanie powoli do przodu. od wczoraj mam za sobą półtorej książki i dalej się męczę... eh. pociesza mnie jedynie to, że jak przeczytam ten stosik, to już będzie koniec :) no przynajmniej jakiejś części. ale już się nawet nie łudzę, że zdążę napisać całą mgr do 15. trudno. oddam później, pocztą lub przez mail, żeby promotorka mogła przeczytać. i tak obronę mam po wakacjach...

    OdpowiedzUsuń
  37. Ach ach ...Węgry, Budapeszt ...Dunaj :D tralalala alalalalal lalalala :>

    OdpowiedzUsuń
  38. A to jakie mięśnie tym rozciągasz??;)

    OdpowiedzUsuń
  39. usmialam sie widzac te kaczki;p
    ostatnio wychodzimy od kolezanki (blokowisko typowe ) na parkingu ful samochodow, jedno wolne miejsce - pozornie wolne - zajete przez parę kaczek ;P i bez kaluzy nawet ;p ha ha

    OdpowiedzUsuń
  40. dziękuję za kartkę,Kochana;*****

    OdpowiedzUsuń
  41. czyli wygląda na to że po ćwiczeniach masz sobie mierzyć ciśnienie? dobre!!!!
    byłam u lekarza mam zapalenie krtani dał mi antybiotyk i skierował na badania bo stwierdził że jakoś marnie wyglądam. Też by tak wyglądał po tylu godzinach pracy :)
    ale najważniejsze że humor mi się poprawił i mam wielką ochotę na browarka a nie mogę ...
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  42. te moje 17zł + 13 zł przesyłka
    ale sa rozne ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  43. To ustrojostwo nie wygląda na bezpieczne, bałbym się go używać ;) Kaczki dziwaczki faajne :) miłego weekendu :*

    OdpowiedzUsuń
  44. No i dupa :( nie ma spotkania, więc się dziś niczego nie dowiem :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Wróciłam już do Ciebie, ciociu Beti :) Nasze śląskie kaczki chyba są wszystkie takie same Na mojej wspaniałej budowie, jakże cudnej drogi, po każdym deszczu zbiera się jeziorko :) I tez tam pewne kacze małżeństwo w chwili obecnej pomieszkuje :D

    OdpowiedzUsuń
  46. matko, a jak się na tym ćwiczy? jakoś nie mogę tego rozgryźć ;))

    OdpowiedzUsuń
  47. chciał mi dać zwolnienie ale nie wzięłam :)jakoś dam radę z resztą już widzę poprawę :*

    OdpowiedzUsuń
  48. no to jeszcze tydzień laby i ... ćwiczymy :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Dzień dobry :***
    Kolega Kamil dotarł do Poznania wczoraj o 7 rano (o tej godzinie też dostałam sms-a), a jak się okazało zajęcia miała tylko wczoraj i zaraz po wracał na Śląsk. A że stamtąd jest cała ekipa, a nie On sam ...to rozumiesz . Smutno mi troszkę było, ale trudno ... co się odwlecze ..tralalala ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  50. dzięki, chyba jednak zostanę przy bieganiu :)
    naszyjnik żadna rewelacja ale balsam ładnie pachnie migdałami :)
    na rossnecie musisz uzupełnić dane w profilu, wylogowac się, zalogowac ponownie i wtedy powinna się pojawić zielona ikona prezentu :)tylko że zdaje się jakieś jajca były z wyborem drogerii- cosik się im miasta powmieszały

    OdpowiedzUsuń
  51. u mnie też było ok ale czytałam na forum, że było z tym później jakieś totalne zamieszanie; ja lubie ten zapach, a że we flakonie dno już prawie widać, to poszłam i uzupełniłam zapas,a tak w ogóle to ostatnio z rzadka coś tam kupuję- najczęściej dwufazowy płyn do demakijażu albo krem dla teściowej-żeby było jak najtaniej :)

    OdpowiedzUsuń
  52. mnie tak kiedyś wkurzyli z odżywką do paznokci w kremie, bardzo mi odpowiadała a tu ją nagle wycofali z produkcji - obraziłam się wtedy na nich :)

    OdpowiedzUsuń
  53. e, chyba wiedzą - stąd te promocje którymi nas przyciągają :)

    OdpowiedzUsuń
  54. na pewno :) przecież gdyby nie te promocje typu 2 za 1, czy 30, 40 i 50% rabatu, to niektóre rzeczy średnio się tam opłaca kupować
    to kulka do kąpieli, zbrakło mi złotówki do następnej pieczątki, to się dałam wpuścić w kulkę :)

    OdpowiedzUsuń
  55. No racja, my się zawsze doskonale bawimy, ale o czym byśmy gadały wtedy jak nie o facetach? No i ten sms rano też przyjemny:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Oj są! I bardzo dbamy o te nasze spotkania! Już się cieszę na tą naszą gwiazdkę:)

    OdpowiedzUsuń
  57. dziękuję za życzenia :**

    OdpowiedzUsuń
  58. Mam nadzieję, że Ci będzie smakować :) No i dziękuję za widokówkę z Rudy ^^ :*

    OdpowiedzUsuń
  59. DZIĘKUJĘ !!!!!!! ale niespodziewajka :)))
    te miniatury naprawdę wyglądają jak oryginały :D
    Wielkie buźka :***************************************

    OdpowiedzUsuń