środa, 26 maja 2010

Wspominki...

Melina Marchetta "Alibrandi szuka siebie", cytat:

"-Ja bym umarła, gdyby mojej mamie coś się stało.
 -Na to się nie umiera. Tylko...najpierw ogarnia Cię gniew, potem, kiedy już się wyzłościsz, odczuwasz wielki ból, a najlepsze zaczyna się wtedy, gdy pewnego dnia przypominasz sobie coś, co powiedziała albo zrobiła, i śmiejesz się, zamiast płakać..."

Od lat jestem już na tym ostatnim "etapie". Pamiętam tylko dobre chwile, wspominam mamę z czułością.
Jednak nadal mi jej brakuje, choć ta pustka już nie boli.
Chciałabym, by wiedziała, że mam dobre, spełnione życie, że jestem szczęśliwa...
A może, gdziekolwiek teraz jest, wie o tym i uśmiecha się widząc, jak piszę te słowa...

Wielki buziak dla wszystkich matek, mam, mamusiek:******

43 komentarze:

  1. mi mojej strasznie brakuje:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama na pewno to wie:** Piękny cytat,naprawdę piękny....

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie napisane...az w sercu sciska...

    OdpowiedzUsuń
  4. dla Ciebie również wieeeeeeelki buziak!

    OdpowiedzUsuń
  5. a juści, że tak,ja nei wiem... co to za żelaźniok:/ popierdziela jak mały samochodzik z turbo napędem...ale smaruję mu jeszcze bo sine nadal jest.

    OdpowiedzUsuń
  6. bueheheheh ja tyż ,zapraszam Cie niniejszym na pijacki wieczorek w sieci;))))

    OdpowiedzUsuń
  7. nooo,ciekawe ile będzie tej woodki pewnie niewiele;p bo jak testowałam pifko to musiałam sama jechać po kontener :D

    OdpowiedzUsuń
  8. odp do wpisu na pachnacym,ano dlatego,ze w Sephorce na ten przykład wszystko (no prawie,bo jak wszedzie są wyjątki)wszystko jest na jedno kopyto i jak coś się wyróżnia to już do mainstreamu nie pasuje i spada w niszę:D

    OdpowiedzUsuń
  9. no ja podejrzewam,ze smakowa jakas bo było pytanie czy chlejesz smakowe..czy jakoś tak;pp

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz my juz tak mamy....:):) rurencje...dupy..itp:):):) Taka juz nasza milosc:)

    OdpowiedzUsuń
  11. no i sie poryczałam u Ciebie czytając to.... wlasnie Ani nagadałąm ze sie zrobiła beksa :) po czym sama puscilam beksa .... no tak to moj pierwszy dzień taki w życiu....

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne słowa...

    OdpowiedzUsuń
  13. oj mamy na pewno bedzie brakowac juz zawsze.. pieknie to napisalas :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla Ciebie buziaki :*****

    Dziękuję za prezent!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam taką ochotę na ten serniczek ale będę twarda do wtorku :p I wszystko takie ładne i pachnące i słowa takie miłe :))))) Dziękuję!!!!! :*****

    OdpowiedzUsuń
  15. A gdzie tam, synek mój kochany:)))
    Właśnie, to samo pytanie co nasz Skarbek - myślisz, że smakowa będzie ta wóda??? Bo ja bym wolała miętową.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakaś żubrówkowa jeszcze i czysta na pewno, taka biała. I chyba miodowa?

    OdpowiedzUsuń
  17. oj jeszcze nie :) na to potrzeba sporo czasu, a ja dzis bylam na zajeciach, jutro mam wolne,ale musze pouczyc sie na piatkowy egzamin no i tak chyba do weekendu przetrzymam. no i jeszcze mama musi miec czas,zeby mi te cuda nałożyć :D

    OdpowiedzUsuń
  18. No łaska! Będę walczyć o nie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mama na pewno wie,ze jesteś szczęśliwa;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też często myślę o swojej Mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mama na pewno widzi, że jesteś szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję ;)**
    Ładnie to napisałaś wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  23. a dla Ciebie buziaki ;) zapraszam na cyrkową relację ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. trzymaj się cieplutko***

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiesz, ja już w sumie dawno byłam za tym, żeby zostać w domu, ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać. Mąż jest za tym, żebym została w domu. Ja też się ku temu skłaniam jednak.
    A mały update co u mnie już na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  26. w szkole zaczynają się egzaminy co wcale mi się nie podoba:) poza tym zmieniłam internet i chwilowo byłam nieuchwytna miłego dnia:))

    OdpowiedzUsuń
  27. ale to jest zestaw :D
    2 egzaminy max, na resztę trzeba czekać do końca czerwca

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzieki Slonce,
    Ale wiesz to bylo taki pozytywne "ryczenie"...takie "cieple"...
    sciskam Cie...

    OdpowiedzUsuń
  29. no bo wafelek musi na filiżance gorącej kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. jak ten kamień to nie :) jest chrupiący, a pod wpływem ciepełka karamel co tam jest w ześrodku się tak fajniście rozpływa :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A może dostaniesz inne smaki tych małych? Kto wie:) W każdym razie powinnyśmy wypić razem za zdrowie przyszłych członkiń AA:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ooo to nawet niezły plan:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Beti TY Aniele dziękuje za katkę imienionową, dziś Ł przytargał waracając z pracy mine miał nieziemska bo był pewien ze zapomnial i widziałam jak mu czacha dymi co wymyslic :))))) choc my imienin jako takich nie obchodzimy ale zawsze jest okazja do poświetowania :))))wiec sie posmialam z niego troszke potem jak mu swiadomilam ze jutro to widzialam kamien z serca mu spadl :))))

    OdpowiedzUsuń
  34. a raczej nie jutro tylko w sobote :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jeszcze nie dostałam,pewnie jutro;)
    :************

    OdpowiedzUsuń
  36. Powinnyście się umówić w 3 na testowanie tej wódki:))))
    Co tam u Ciebie? Przypominam, że musimy jakoś spotkanie zorganizować:)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Heloł :**** odebrałam;))) coś kupiła fajnego ,opowiadaj;)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Trochę się obijam,to fakt,ale czasu na nic nie mam:(

    OdpowiedzUsuń