Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie coś o jakichś fajnych sercowych puszkach, proszony jest o pilny kontakt z autorką bloga;)
Miłego weekendu:)
I miłego tygodnia:)
Premiery i powroty: nowości w pielęgnacji i makijażu
6 godzin temu
Planujecie zmianę mieszkania na większe??? Bo chyba się nie zmieścisz niedługo;)
OdpowiedzUsuńpamiętamy, pamiętamy :) jeszcze Ci mało ?
OdpowiedzUsuńczujemy się dobrze . Mały zaczyna szaleć ( tzn szaleje już od dłuższego czasu co widziałam na USG ale od niedawna czuję te szaleństwa ) . Oj bedzie mały rozrabiaka już położna się śmiała bo nie mogła Go dokładnie obejrzeć :D
Będę wyglądać:)
OdpowiedzUsuńA co do książek to podejrzewam,że jest to celowy efekt,żeby sprzedać jak najwięcej.Ja np.już chciałam kupić te "Święta z kardynałem",ale coś mnie powstrzymało i na szczęście:)
Aaa no chyba że tak:) Będę mieć na uwadze, ale ciężko będzie trafić taką, której nie masz:)
OdpowiedzUsuńHmm niestety nie wiem gdzie by tu dostać takie puszeczki :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhmm... co mnie zaskoczyłaś że są takie ładne puszki
OdpowiedzUsuńJa posiadam 2 sercowe pudła z czekoladek, które są zaadaptowane na pojemniki na moja biżuterie.
OdpowiedzUsuńpamiętam, ale jakoś rzadko widuję puszkowe serduszka.
OdpowiedzUsuńHaha, gdzie Ty to wszystko mieścisz? Tzn, te serca? Niedługo ściany Wam zabraknie.
OdpowiedzUsuńpamiętam kochana, pamietak i kocham Cię za te puszki ;)
OdpowiedzUsuńzawsze się rozglądam w sklepach za sercami:)
OdpowiedzUsuńbiorę pod uwagę i na pewno oddałabym Tobie, ale nic ostatnio puszkowego nie kupuję.
OdpowiedzUsuńJak będę coś widzieć w sklepach, to dam znać :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak Ty je znajdujesz-ja jak już jakąś widzę to zazwyczaj już ją widziałam jak pokazywałaś,że taką masz :)
OdpowiedzUsuńPolujesz na te puszki? czy jak?
OdpowiedzUsuńJak tylko znajdę nie zapomnę. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie już mi zdrowie psychiczne siada przez ten seksualny deficyt.
OdpowiedzUsuńOk, przekażę jej na pewno:)
Bridget mądra kobiet była! :)
OdpowiedzUsuńOstatnie serce cuuudne...niestety, nie wiem ale zobaczę, może coś w oko wpadnie...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńo jakie fajne wszystkie!
OdpowiedzUsuńdochodze do wniosku, że Ty to przed 'walę-tynkami' musisz hopla dostawać, wszedzie te serca;)
muszę W. twój post pokazać, delikatnie zasugerować, bo on tylko łazi i nie wie, co mi na walę tynki kupić... jakis fajny kosmetyk w serduszku, puszkę bys dostała:)
Mam belkę wzmacniającą w łóżku, więc luz:)
OdpowiedzUsuńnie mam zadnych pudełkowych serduszek;) przykro mi
OdpowiedzUsuńZ makaronem i serami pleśniowymi, mniam:)
OdpowiedzUsuńu mnie jest dobrze, postaram sie na dniach zrobic nowy wpis, w sobote mam wolne , bede miała czas
OdpowiedzUsuńBeti nie wiem czy widziałąś ale w Bravo są jakieś przypinki xxl :)
OdpowiedzUsuńSercomaniaczka :D Tych konkretnie potrzebujesz??
OdpowiedzUsuńA ja ci wysłałam taką samą - zieloną! Tylko, że z grzeczności - bo to był prezent - opróżnioną...
OdpowiedzUsuńPodaj swojego maila, to udostępnię bloga :)
OdpowiedzUsuńbeti2@vp.pl
UsuńDziękuję:)
No nie wszystko pokazałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńKochana, Zosia bardzo dziękuje za prezent, a zwłaszcza za kicie!