piątek, 9 lipca 2010

Oda do loda;)

Waniliowy, truskawkowy
lub czekoladowy,
to nieważne - grunt, że chłodzi
ten przysmak lodowy.
Lody w gałkach, na patyku
a także z pudełka -
gdy je liżę i smakuję,
radość moja wielka:)
Wyśmienity na upały,
każdy smak ma doskonały.
Dobry zimą, pyszny w lecie,
o czym wszyscy dobrze wiecie:)

Moje lody:
zrobione osobiście, po prostu zamrożony koktajl truskawkowy, podlany adwokatem:)
Lody z Lidla, waniliowy z migdałami i czekoladowy z orzechami i kawałkami czekolady:)
Ostatnio były w promocyjnej cenie 1.11 (śmieszna, nie?), więc zrobiłam zapasy:) Tylko nie pytajcie, ile zostało;)
Jednak żaden z tych lodów nie przebije tych, które kilka lat temu jadłam w małej, rodzinnej lodziarni w Zwierzyńcu. Wśród kilku smaków (wszystkie przepyszne) były tam też lody o smaku chałwy i to był po prostu cud, miód i orzeszki:). Mój M. musiał wznieść się na szczyty błagalnej elokwencji, by mnie stamtąd odciągnąć. Do dziś pamiętam ten smak...
A jakie są Wasze ulubione lody?

50 komentarzy:

  1. yhyhyhy co ja se pomyslałam przeczytawszy tytuł Twojego posta w zakładkach....co ja se pomyślałam:O żem zbok i tyle;pppp
    Lody jakie lubię....włoski raz na ruski rok ...jakikolwiek inny jeszcze rzadziej..jak już to wodne jakies chyba..wczoraj mi Jarek kupił takiego świdra śmietankowego to go pół schowałam do lodówki-ot taki ze mnie amator lodów;D
    Dziękuję nadworna dostarczycielko,jesteś nieoceniona:*********

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie poczytam te insze treści;)) aktualnie jestem na etapie dokształcania w tego typu dziedzinach;DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. obawiam się ,ze tak -wczoraj mię chłopina uświadomił że coś się cofłam:/ no i muszę się doedukować ..ech....

    OdpowiedzUsuń
  4. Oda do loda :)
    Uwielbiam lody u Wentzla na krakowskim rynku o smaku ciasteczka, z kawałkami tychże i malaga - z dużą ilością orzechów i rodzynek :) ależ mnie naszła ochota na lody, aaaa ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. no ,dokładnie:) skąd wiedziałaś?;D
    wiesz chodzi o to żeby nie było nudno...bo jak jest nudno to jest do dupy...a jak jest do dupy to sie nie chce nic ,a jak sie nie chce no to sama wiesz...

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaa Beti,doszedł mi dziś Majtkozdzierca,ja co prawda gacie mam nadal na tyłku,a J nie wiem bo go nie ma, to już będę szykowała przesyłkę dla Ciebie:) Dziś piątek,więc w poniedziałek poleci:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no chyba,że same mu spadną;DD
    hłehłehłe bo my,śmy są obie dobre...mokry wpis...ahahahahah:D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. noo a tak pod dyktando i wedle różnych zasad to jest jednak całkiem co innego i pewnie trochę spina się człowiek... teraz macie wolną amerykankę;))

    OdpowiedzUsuń
  9. hmm dawno nie jadłam jakichkolwiek

    OdpowiedzUsuń
  10. ja lubie lody ale teraz za duzo nie jem bo mam potem taki dziwny posmak i troche mi niedobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uwielbiam wręcz miętowe z czekoladą, najlepsze w Stanach, w wielkim wiadrze:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Polecam, najlepsze lody w Krakowie, moim zdaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mam ulubionego smaku..a ostatnio jeśli je jem to tylko śmietankowe bo mają najmniej węglowodanów więc wmawiam sobie że tak bardzo nie łamie zasad mojej diety jedząc je..

    OdpowiedzUsuń
  14. Lody chałwowe to mój mąż by je tam tonami wyjadał, bo chałwę uwielbia, ja akurat wręcz przeciwnie. U nas w mieście sa lodziarnie Sopelek, tam mają przepyszne kręcone-ja uwielbiam jak są kawowe. A gałkowe najlepsze mamy w DolceVicie-uwielbiam wszelakie kwaśne, cytrynowe, grejpfrutowe...

    OdpowiedzUsuń
  15. mm te Twoje truskawkowe wyglądają bosko!
    Moje ulubione to z lodziarni na Starowiślnej i z Nowego Targu :D mniami!

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobne do tych lidlowych kupuję w biedronce-pycha!!

    OdpowiedzUsuń
  17. waniliowy z migdałami z lidla wymiata;) smakuje jak magnum!

    OdpowiedzUsuń
  18. Boszzzz... alem zboczona :d lody lody ...aaaaaaaaaa.... ja teraz nie wybrzydzam i wcinam sorbety :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja uwielbiam wszelkie owocowe,żadne tam śmietankowe czy waniliowe;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aragorn na tnv !!! :D oglądasz ? ;p wiesz ...ja wyposzczona to mnie wolno kojarzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Słusznie :D w sumie On tam najciekawszy :D ciachooooo ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. yyyy.... to to awizo co mam w portfelu to mam od Ciebie ??? ;p znaczy , to co dostanę za to awizo to od Ciebie ??? a ja dwa dni już z nim chodzę, bo mi na pocztę nie po drodze a święcie przekonana byłam,że pewnie jakiś zus, srus czy inny urzędas do mnie pisze, bo niczego się nie spodziewam !!! ale wtopa !!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ach Ty Łobuzicoooooo !!!!!!! :)))))) Dziękuję :****** No to teraz muszę niecierpliwie doczekać poniedziałku :) ach ach ... taka niespodzianka ! a ja se myślę: srrruuu jak mi kiedy będzie po drodze to odbiorę to to coś bardzo ważnego z urzędasuuuu ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. nooo gorąc niemiłosierny...źle się czuję aż,boję się autentycznie wylewu jakiegoś czy czegoś...dusi mnie,trzepocze w piersiach,powietrza ni ma a w domu siedzę to co by było w upale...nei wiem jak niektórzy ludzie mogą całymi dniami łazić po słońcu i nic im...;}

    OdpowiedzUsuń
  25. niee bo musiałabym leżeć na okrągło,nie można tak się poddać...no ale rajsko to nie jest niestety...chciałabym żeby okazało się że nic mi nie dolega..bo jednak zaczynam to coraz bardziej odczuwać

    OdpowiedzUsuń
  26. tak robię właśnie,zmierzyłam ciśnienie jest ok ale puls:o jak zwykle za duży...siedzę więc na zadku i oprócz zupy i prania nie robię nic;)

    OdpowiedzUsuń
  27. i ja powinnam ale jak wylazłam na balkon to mnie żar z nieba zniechęcił do wyjścia,no i wygrzebałam hortexową mrożonkę i robię zupę;p

    OdpowiedzUsuń
  28. masz szczęście do tych empikowych promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja uwielbiam owocowe:)Miłego weekendu:*

    OdpowiedzUsuń
  30. Jakbyśmy się razem na te lody wybrały to na pewno nie byłoby sporu,gdyby brakło któregoś mojego albo Twojego ulubionego smaku:)
    A wycieczka aktualna,chociaż nie jestem pewna czy to dobry pomysł w tą pogodę:/

    OdpowiedzUsuń
  31. Liczę,że klima da radę w czasie drogi:D

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie się aktualnie nic nie klei,bo J kazał mi wejść do chłodnej wody,no to wlazłam i przy okazji zażyłam orzeźwiającej kąpieli,myślę,że na godzinę starczy;ppp

    OdpowiedzUsuń
  33. Moje ulubione to tradycyjne Top Milkery :)

    Moja mama jest... no cóż, najdelikatniej mówiąc staroświecka i to ona mnie "trzyma" :D

    OdpowiedzUsuń
  34. czekoladowe :) i cytrynowe :) ale chyba będę musiała się z nimi pożegnać :( bo znów zapalenie gardła mam :( 2 raz w ciągu miesiąca antybiotyk biorę, ehhh

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzień Dobry !!! :********************
    Ach jaki cudny poranek ! Czuję się doskonale wypoczęta ! jak nigdy ! :>

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj ...przykro mi bardzo :((( dżisus ...takie sąsiada..to ja bym chyba własnoręcznie udusiła ;/ Bidulka :(
    ja dziś w ogóle nie zamierzam ruszać tyłka na zewnątrz ;p w pokoju mam chłodek, bo od strony zachodniej to słońce dotrze tu dopiero późnym popołudniem :> ale i tak zrobi się gorąco ;p
    ja już po pierwszej kawce, przeglądam nowe Elle (a pamiętasz jak się zarzekałam,że nigdy więcej ;p pfff i widzisz ;p) i tak sobie leniuchuję bezczelnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  37. nawzajem udanej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Oj to ja się nie znam ...mam do kuchennych spraw dwie lewe ręce ...chociaż, no może nie aż tak, bo coś tam umiem upichcić,ale nie sprawia mi to frajdy ;p
    Skusiła mnie pięknie uśmiechnięta Aniston na okładce ;p

    OdpowiedzUsuń
  39. A jak ! ;p ja dziś tylko leże i płyny uzupełniam ...no i wieczorkiem meczyk ;p i koniec dnia :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Aaa tak tak "Uwaga, faceci" muszą być ... tydzień temu był mój ulubiony odcinek :DDD i ulubiona scena :D

    OdpowiedzUsuń
  41. hej:***** ano duszko i dzisiaj strasznie...wczoraj wieczorem kiepściuchno sie czułam żyły mnie okropni bolały..tak jakby krew nie mogła płynąć...a dziś...duszno,duszno,duszno..:/ łooo matko tropik normalnie;/

    OdpowiedzUsuń
  42. Beti...a ugotowany ta żeby się nie rozpadał i w panierkę i na patelnię....Pycha:))

    OdpowiedzUsuń
  43. ale tak w cząstkach wymieszany z jajcami ,makaronem sosem??? ciekawe ,nie jadłam tak nigdy

    OdpowiedzUsuń
  44. ja lubie tylko takie zamrozone soki w tubce:).Czasami skusze sie na rozka..ale tylko o smaku smietankowym...
    Ale narazie z lodwo dupa...bo mam ostre zapalenie gardla...:(

    OdpowiedzUsuń
  45. Udanego tygodnia:)Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  46. Byliśmy,byliśmy:)Bardzo fajnie było:)Chciałam zrobić jakiś nowy wpis ze zdjęciami,ale muszę poczekać aż D.mi je przywiezie:)A wy jak spędziliście weekend?

    OdpowiedzUsuń