Nie potrafię spać przez te upały. Leżę zlana potem, choć goła i niczym nie przykryta, wyglądam jak wieloryb wyrzucony na brzeg. Otwarte na oścież okna nic nie dają, powietrze jest nieruchome i gęste jak żel. Przez kilka godzin przewracam się z jednego mokrego boku na drugi, jeszcze bardziej mokry. W końcu z trudem nad ranem zasypiam. W dzień chodzę jak błędna (czy tam obłędna), z bolącą głową, oczy mi się zamykają, kładę się już koło 22-giej i ...nie potrafię zasnąć przez te upały. Błędne koło.
Wyjazdowa burza mózgów, nadal przegrzanych, więc nie w pełni sprawnych, zakończyła się konsensusem. Choć w zasadzie nie ustaliliśmy żadnych konkretów, więc wyjazd będzie - jak większość naszych wypadów - na dziko, na żywioł, po prostu bez ładu, składu i planu.
Jedziemy (hmm, albo w nocy z czwartku na piątek albo w piątek), znajdujemy nocleg gdzieś w okolicy Grunwaldu (oby), sobotę spędzimy oglądając malownicze widowisko pt. jedna banda zakutych w blaszanki facetów wytłukuje nadmiar testosteronu drugiej bandzie blaszanek, ku uciesze nieprzebranych, przylepionych w ścisku do siebie rzesz gawiedzi (też będę ta gawiedź, o ile nie padnę wcześniej z przegrzania). Resztę dni spędzimy nad jakimś ustronnym jeziorkiem czy tam inszym ciekiem wodnym, mocząc dupska do przesytu, aż nam się skóra na zadkach pomarszczy (przez co upodobni się do skóry na twarzach). A wrócimy jak się kasa skończy:)
Teraz kilka zaległych fotek zakupów z kilku ostatnich tygodni.
Letnie torby z Biedronki.
"Baletkowe" klapki targowe. Tak niesamowicie wygodne, że dokupiłam drugą parę.
Wyprzedażowe notesiki z Empiku.
Komplet do kawy.
Filmy na dvd, 2.50 za sztukę:)
I lakiery, oczywiście:)
Gdziekolwiek będę w piątek, zamierzam trzymać kciuki za obronę Marteniczki i Martyny:***
A Wy trzymajcie kciuki, żeby mnie tam żaden przystojny germański blondyn (czyli mój typ ulubiony) w pseudokrzyżackim stroju nie capnął (choć może by mi się spodobało?;) ).
J 11, 45-57
23 godziny temu
udanego wyjazdu!!!:** cudne zakupy! szczególnie torby i komplet do kawy, super
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu :))
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu, uważaj na zakute krzyżackie łby, no, ale masz swojego Zbyszka z Bogdańca, więc chyba nic Ci nie grozi ;)
OdpowiedzUsuńI znowu notesy, no nie! Jak Ci się udaje je znaleźć? Ja wiecznie zaglądam do empiku i nigdy żadnego jeszcze nie dorwałam na przecenie.
Cudny zestaw do kawy!
no to super że jedziecie :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu :*
Samych pozytywnych wrażeń życzę :*******
OdpowiedzUsuńNo toś się obłowiła ;p i u mnie te biedronkowe torby i już już jedną prawie miałam,ale jakoś sumienie mnie ruszyło,że to kolejna z wielu i dałam spokój :> ale na lato idealne :>
Dzięki, dzięki :* Mocno trzymaj- każde kciuki się przydadzą ! A nasza Izulka już jest po :>
oooo jesuuuu....jakie boskie klapki:O też chcem taki targ:((((
OdpowiedzUsuńBeti...tzn kiedy wracacie tak pi razy drzwi....bo ja miałam lecieć na poczte ale w tej sytuacji sie powstrzymam i wyślę tak żeby przesyłka dotarła na Twój ,Wasz powrót.....
fajne??? zarąbiste!!! a ile drogie?
OdpowiedzUsuńno oby starczyło kasiory na dłuuugo ;)) i żeby zabawa była fajna :*****
kapelusz kupiłam w NY na wyprzedaży za całe 29,90 :) tylko nie mam gdzie to teraz upchnąć bo walizka pełna :/
OdpowiedzUsuńile ja bym oddała, żeby jechać samochodem :)
OdpowiedzUsuńna pewno kupisz coś fajnego, teraz pełno tego do wyboru do koloru :)
Udanego wyjazdu:))Za kciuki nie dziękuję,żeby nie zapeszyć,ale na pewno się przydadzą:)))
OdpowiedzUsuńPs:Te notesy są przecudne:))
Torba hicior spotkaniowy:)))
OdpowiedzUsuńtaniość...jeszcze bardziej umieram z zazdrości,wybiorę się kiedyś na ten Twój targ:))))
OdpowiedzUsuńw b. były takie torby, noszz...:[
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mis ie ten plan ze wrocicie jak sie kasa skonczy:))) fajny taki spontan udanego wypadu! ps swietny zestaw do kawy
OdpowiedzUsuńŚwietne notesy i zestaw do kawy! :)
OdpowiedzUsuńnooo coś w tym stylu;))
OdpowiedzUsuńnie znoszę prasowania;ppp
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! Mój brat też się tam wybiera, oby nie było za gorąco...
OdpowiedzUsuńDroga Beti wyruszam nad morze zaraz jak tylko wyladuje na polskiej ziemi:) tj wieczorem 26 sierpnia mam nadzieje ze jeszcze załapię sie na te upaly zostawcie cos dla mnie,potem dluga noc w podrozy( z krakowa) i rano jestem nad bałtykiem:)miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńNa Lazurowe wyjeżdżam w sierpniu mw. 6go.
OdpowiedzUsuńooooo filmy w swietnej cenie! teraz wyjatkowo by mi sie przydały heheh :)
OdpowiedzUsuń:))))) Buziak:*****
OdpowiedzUsuńej Beti..póki jesteś pytanie mam bo usunęłam poprzednie wpisy i nie zanotowałam..czy zapach ogniska,kominka Cię interesi???
Nie jest to typowy zapach perfum od razu mówię..ale miły przytulny zapach domowego kominka
Kochana...teraz wszystko jest..rozumiem że pakować;))) A szarlotkę?
OdpowiedzUsuńnoo mam;) taakie dziwadełka to są ,ale lubię se czasem zapodać na nadgarstek takiego dziwoląga;))) Ognisko na polu na ten przykład,na kartoflisku,palone liście...albo zapach pianek Marschmalow,ale tego akurat nie mam bo słodziaków nie lubię,zapach garażu, zapach dawnych wyścigów samochodowych,są jeszcze zapach deszczu ziemi,dżdżownic,skóry,zapach róznych drinków..zapach kredek świecowych,ciastoliny,korzeni,smażonych jabłek,kory cynamonu ,wosku pszczelego,czarnego pieprzu,mleka skondensowanego ,muffinek,wody święconej ,spalonego kościoła,tabaki,morza,szampana,sushi,lodów truskawkowych,słonego powietrza,pomidorów,mokrego ogrodu,burzy..słowem wszystkiego co może mieć zapach...no ale nie mam tego -za małe mieszkanie mam i za mało kasy:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńAle kominkiem,ogniskiem garażem,kościołem,szarlotką służę:D
wiem,rozumiem,mnie na samą myśl o sushi mdli...w ogole jestem jakaś może dziwna ale nic co surowe nie tknę..ani żadnych krabów,małży,krewetek ani nic takiego...;ppp
OdpowiedzUsuńto mi raźniej bo mam wrażenie że kupa ludzi wznosi ochy i achy na temat sushi,a mnie tylko mdli na samą myśl;p
OdpowiedzUsuńBeti dzięki oby była taka pogoda jak teraz jest:)
OdpowiedzUsuńode mnie z pracy kolega tez się wybiera na Grunwald. Ciekawe co to będzie...tylko się nie roztopcie! ;)
OdpowiedzUsuńMoje nocki wygladają podobnie, roztapiam się, a rano kiedy mi sie już dobrze śpi, muszę wstać...
No to udanego wyjazdu życzę :))) i portfela z gumy żebyście mogli zostać na dłuższy czas :D
OdpowiedzUsuńja tez mam problemy z usnieciem, ale nie az takie jak TY....generalnie spie w mocno zacienionym miejscu, na atłasowym przescieradle, tym samym przykryta...niektorzy mowia ze sztuczny material, ze grzeje, a wg mnie nieprawda...przyjemnie chłodzi...nie wyobrazam sobie spania bez tej poscieli ;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie serdecznie :)
Heh, też mam tę torbę, haha!
OdpowiedzUsuńDzięki kochana za kartkę!!!!!!!
Buziaki:)
Cześć Betti. Też tak mam ze spaniem... Gdzie zniknęłaś z kobiety? - totylkoja :0
OdpowiedzUsuńhej! urlopujesz sie?
OdpowiedzUsuńjutro może już będziesz:))) faaajnie bo jak Cię nie ma to wcale nie chce mi sie tu wchodzić
OdpowiedzUsuń:***
mamy karteczki Dziękujemy :*************************
OdpowiedzUsuńHelołłłł !!! ;p poległaś pod Grunwaldem ??? dziękuję za kartkę :******** Wielkie buźka !!!
OdpowiedzUsuńWczoraj wróciłam już do siebie- do miasta ;/ blehhhhh ... jakoś wcale za nim nie tęskniłam :D